Porodówka miała być zamknięta na cztery spusty od 1 do 7 lutego. Dzisiaj dyrektor szpitala Andrzej Kondaszewski zapewnił nas, że pacjentki z Koszalina i okolic nie będą odsyłane z kwitkiem. Będą mogły urodzić na miejscu. Jedynie mieszkanki z innych powiatów będą musiały rodzić w tym terminie w swoich szpitalach.
O szczegółach interwencji przeczytacie w jutrzejszym papierowym wydaniu Głosu.
Więcej przeczytasz w piątek w papierowym wydaniu Głosu Koszalińskiego. Teraz Głos Koszaliński możesz kupić w wygodny sposób przez Internet. Kliknij tutaj >>> by wejść na stronę e-głosu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?