- Nasi strażacy z Koszalina pojechali do Świdwina, bo prawdopodobnie tam ląduje uprowadzony samolot lecący z Krakowa - poinformował dyżurny Powiatowej Komendy PSP w Koszainie.
Kilka minut po godzinie 9 w Świdwinie wojskowi piloci sprowadzili statek powietrzny na ziemię. Tam błyskawicznie zawiązano sztab składający się z służb współdziałających w celu zniwelowania zagrożenia i uwolnienia zakładników. Chwilę później policyjni negocjatorzy nawiązali kontakt z porywaczami. Ci zażądali uwolnienia ich współtowarzyszy z zakładu karnego. Po chwili z samolotu wyrzucili dwa ciała, oświadczając, że nie żartują.
Kiedy termin ultimatum podany przez terrorystów dobiegał końca, na pokład samolotu wkroczyli policjanci i obezwładnili wszystkich porywaczy, a następnie uwolnili zakładników.
Na szczęście to były tylko ćwiczenia. Jednak biorący udział w akcji policjanci i strażacy nie wiedzieli, że biorą w nich udział.
-Najlepiej, aby w codziennym życiu taki scenariusz nigdy się nie zdarzył jednak policjanci oraz inne współdziałające służby muszą być przygotowani do szybkiego i skutecznego działania podczas takich zdarzeń - mówi mł.asp. Przemysław Kimon, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Szczecinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?