Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porzucony umieścił w sieci nagie zdjęcia kobiety

Sylwia Lis, [email protected]
28-latek umieścił w sieci nagie fotki ukochanej. Ma wyrok i musi przeprosić.
28-latek umieścił w sieci nagie fotki ukochanej. Ma wyrok i musi przeprosić. Sylwia Lis
Kochali się na zabój. Mieli być ze sobą do końca życia. Nawet zdecydowali się ze sobą zamieszkać. Owszem, zamieszkali, ale nie na długo. Dziś nie mogą na siebie patrzeć. Ich miłość skończyła się na sądowej wokandzie.Jest już wyrok. Sąd ukarał zranionego mężczyznę.

Wysoka kara Na półtora roku więzienia w zawieszeniu aż na pięć lat skazał bytowski sąd 28-latka, musi też zapłacić dziesięć tysięcy złotych jako zadośćuczynienie oraz przeprosić swoją byłą narzeczoną.
Za co? Artykułów i paragrafów kodeksu karnego było kilka, między innymi stalking, a także nękanie i groźby karalne. A konkretnie to art. 190a kodeksu karnego, czyli uporczywe nękanie - stalking, który mówi, że kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3, tej samej karze podlega ten, kto, podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek lub inne jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej, a także 191 a paragraf 2, czyli utrwalanie wizerunku nagiej osoby (ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego).
- To jest wyrok zaoczny - mówi Ryszard Krzemianowski, prokurator rejonowy w Bytowie. - Oznacza to, że oskarżony nie stawił się na rozprawę. Sąd uznał, że istnieją przesłanki do wydania wyroku. Jest nieprawomocny, skazany może się jeszcze od niego odwołać.
Okazało się, że młody mężczyna został porzucony przez swoją dziewczynę. Wcześniej przez jakiś czas nawet ze sobą mieszkali, Niestety, nie mógł się pogodzić z decyzją narzeczonej i zaczął się na niej mścić.
- Rozpowszechniał bez zgody kobiety jej nagie zdjęcia na jednym z portali społecznościowych - mówi prokurator Ryszard Krzemianowski.
Potem doszły jeszcze niewybredne SMS-y, także z groźbami karalnymi. W końcu zaszczuta młoda kobieta postanowiła szukać sprawiedliwości w sądzie. Policjanci, prokuratorzy oraz psychologowie i terapeuci twierdzą, że do takich przestępstw dochodzi coraz częściej. Niektóre z tego typu zdarzeń są dość zabawne. Śmiać się jednak nie mogą ofiary.
Uśmierciła koleżankę
Kilka lat temu na policję do Bytowa zgłosiła się kobieta. Jej rodzina i przyjaciele nie wiedzieli, co się stało.
Ktoś zamieścił jej zdjęcia na portalu Youtube z żałobnym epitafium i informacją, że miała wypadek i zginęła. Okazało się, że jej koleżanka poznała mężczyznę i w kontaktach z nim przesłała nie swoje zdjęcia.
Kontakt telefoniczny był bardzo gorący i mężczyzna nalegał na spotkanie. Nie chcąc się z nim spotkać, koleżanka postanowiła "się" uśmiercić.
Później się okazało, że miała dość duże kompleky odnośnie swojego wyglądu. Skopiowała więc z Internetu zdjęcia koleżanki, które okrasiła romantyczną smutną piosenką. Myślała, że mężczyzna poniecha spotkania, jednak ten drążył i chcąc spotkać się z kobietą, szukał sposobu na dotarcie do dziewczyny. To mu się w końcu udało. Pani romantyczka została ukarana mandatem karnym, gdyż wówczas przestępstwa stalkingu nie było w polskim prawie karnym.
Trzeba mieć się na baczności i walczyć
- Stalking to uporczywe nękanie, które powoduje poczucie zagrożenia u drugiej osoby - mówi Agnieszka Ciechanowska, terapeutka ze Słupska. - Działania w jego ramach mogą przyjmować różne formy. Wraz z rozwojem techniki stalking zaczął bardzo intensywnie funkcjonować. Obecnie najbardziej rozwinięty jest na polu wirtualnym. Najczęściej spotykanymi formami prześladowania są między innymi: uporczywe wysyłanie SMS-ów oraz cyberbylling, czyli rozpowszechnianie nieprawdziwych lub kompromitujących informacji w Internecie i podszywanie się pod inną osobę na portalach społecznościowych typu N-K i Facebook. Agnieszka Ciechanowska twierdzi, że prześladowcy stają się coraz bardziej odważni i niewybredni w swoich pomysłach, jak dokuczyć swojej ofierze.
- Stalker może: obserwować ofiarę, przebywać w okolicy jej miejsca pracy lub zamieszkania - mówi Ciechanowska. - To najczęściej też dążenie do nawiązania kontaktu z ofiarą za pośrednictwem wspólnych znajomych, rodziny, wypytywanie ich o życie prywatne ofiary, stosowanie gróźb lub prób samobójczych w celu wymuszenia pewnych zachowań, w tym wymuszenia kontaktu ze stalkerem, fotografowanie, nagrywanie, śledzenie ofiary lub jej bliskich, przeszukiwanie prywatnych notatek, śmieci, zaczepianie w miejscach publicznych, na przykład aranżowanie "przypadkowych" spotkań, wręczanie, wysyłanie ofierze niechcianych prezentów (romantycznych albo obraźliwych, a także deprymująco kosztownych), niszczenie mienia ofiary oraz krzywdzenie jej zwierząt, zamawianie na koszt ofiary niechcianych towarów lub usług.
Zapamiętaj wszystkie szczegóły **
Jak sobie poradzić ze stalkerem? Tu policjanci i psychologowie zgodnie twierdzą, że obrona jest trudna, ale możliwa.
- Jeśli nie chcemy znajomości, trzeba to jasno i wyraźnie powiedzieć, a nie wykręcać się "może jeszcze nie teraz", "może poczekamy jeszcze" - podkreśla w rozmowie z nami Agnieszka Ciechanowska. - Pod żadnym pozorem nie wolno tłumaczyć się dlaczego ani nie wpadać w panikę, ale też nie bagatelizować. Kiedy zachowanie wydaje się mocno niepokojące, należy porozmawiać z rodziną, przyjaciółmi, żeby nie rozmawiali z osobami trzecimi na twój temat. Oczywiście trzeba to zgłosić organom ścigania.
Należy też poinformować pracodawcę, zmienić może trochę rozkład zajęć, drogę do pracy, uważać, żeby nikt obcy nie miał dostępu do komputera i telefonu. Wszystkie smsy i maile zachowywać, żeby udokumentować na policji sytuację i jeszcze starać się zapamiętać bądź zapisać wszystkie dziwne wydarzenia i spotkania. To wszystko będzie potrzebne w sądzie.

Czytaj e-wydanie »

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!