23 grudnia 2010 roku zarząd powiatu zwalnia Andrzeja Dąbrowskiego, dyrektora szpitala w Sławnie, w jego miejsce powołuje z wykształcenia zootechnika Grzegorza Januszewskiego, który w maju oznajmia, że przegrał przetarg na przynoszące szpitalowi zysk ratownictwo medyczne, następnie starosta sławieński oświadcza, że szpital będzie komercjalizowany.
- W mojej ocenie, można przypuszczać, że powyższy ciąg wydarzeń był z góry zaplanowany, a celem tych działań było doprowadzenie szpitala do takiej sytuacji ekonomicznej, w której będzie musiał być skomercjalizowany - mówił we wtorek w Sławnie poseł Prawa i Sprawiedliwości Czesław Hoc, który złożył doniesienie do Prokuratury Rejonowej o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Nie wskazał przy tym konkretnych osób, ale zadał kilka pytań:
- czy doszło do wejścia w porozumienie, którego efektem było nieefektywne złożenie oferty przez szpital w Sławnie na ratownictwo medyczne oraz nie złożenie oferty w przetargu przez Wojewódzką Stację Pogotowia Ratunkowego - państwową firmę z siedzibą w Szczecinie, skoro do każdego takiego konkursu stawała?
Według posła w konsekwencji mogło to doprowadzić do tzw. ustawionego przetargu i w efekcie łatwego wygrania go przez podmiot prywatny.
- Teraz politykom Platformy łatwo jest mówić, że w obliczu kłopotów, szpital trzeba komercjalizować - mówił poseł Hoc. A co to oznacza? Najpierw powołanie spółki, później jej likwidację, upadłość, powołanie syndyka i w efekcie grabież publicznego majątku - mówił poseł.
- Bardziej absurdalnej i spiskowej teorii dziejów trudno szukać - powiedział nam starosta sławieński Wojciech Wiśniowski (PO), według którego działania posła Hoca to nic innego jak element kampanii wyborczej.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?