Z placu budowy przy ulicy Głowackiego zszedł właśnie kolejny wykonawca. Sąd ogłosił bankructwo koszalińskiego Banbudu, a gmina nie dogadała się z syndykiem upadłej firmy w sprawie dokończenia prawie gotowej już hali. - Zostanie zrobiona inwentaryzacja wykonanych robót i mam nadzieję, że znajdziemy wykonawcę, który zakończy pracę jeszcze w tym roku - mówi Sylwester Sobański, burmistrz Bobolic.
Wszystko wskazuje, że przed końcem obecnej kadencji nie będzie uroczystego przecięcia wstęgi. Przypomnijmy, że budowę kompleksu szkolno-sportowego (oprócz hali z zapleczem wchodzi w jego skład nowe i wciąż niedokończone gimnazjum) rozpoczęto jeszcze za poprzedniego burmistrza. I wtedy nie uniknięto kłopotów, które skończyły się upadłością Mostostalu, ówczesnego wykonawcy i przerwaniem ro-bót.
Pokłosiem tego jest toczący się do dzisiaj proces gminy z Bankiem Pocztowym. Kilka lat temu bowiem Mostostal sprzedał temu bankowi swoją wierzytelność (około 2 mln zł należności za budowę w Bobolicach). Bank pieniądze z konta gminy ściągnął, a bobolicki ratusz naliczył kary za opóźnienia na budowie. W sumie nieco ponad milion złotych. Gmina żąda w sądzie zwrotu tych pieniędzy od banku, bank broni się twierdząc, że to z winy inwestora Mostostal zszedł z placu budowy, a w ogóle to wyliczenia samorządu są zawyżone. Na ugodę się nie zanosi, kolejna rozprawa w listopadzie.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?