Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Posłowie na odsiecz szczecineckiej lokomotywowni [wideo]

Rajmund Wełnic
Wiele wskazuje na to, że niebawem po szczecineckiej lokomotywowni zostanie tylko ta zabytkowa ciuchcia - ubolewa poseł Czesław Hoc.
Wiele wskazuje na to, że niebawem po szczecineckiej lokomotywowni zostanie tylko ta zabytkowa ciuchcia - ubolewa poseł Czesław Hoc. Rajmund Wełnic
Rozpoczął się bój o uratowanie szczecineckiej lokomotywowni zakładu PKP Cargo.

O pomysłach likwidacji zakładu naprawiającego wagony towarowe i lokomotywy pisaliśmy się w "Głosie" (14 lutego). Popularna lokomotywownia zatrudniała do niedawna 40 osób, głównie długoletnich pracowników, speców w swojej branży. W styczniu dowiedzieli się, że do maja będą jeździć w delegacje do Szczecina. Potem dostaną propozycję pracy w odległym o 170 kilometrów mieście albo sami się zwolnią. To oznaczałoby kres ostatniej większej firmy kolejowej w Szczecinku, niegdyś zwanym miastem kolejarzy. - W PKP Cargo nie zapadły jeszcze żadne decyzje dotyczące zmian organizacyjnych, które miałyby objąć jednostkę w Szczecinku - zapewnia biuro prasowe firmy.

Fakty są jednak inne. Wywieziono już dokumentację techniczną, pracowniczą, sprzęt i narzędzia. Dyrekcja ze Szczecina zapowiedziała już zresztą, że napraw taboru w Szczecinku już nie będzie. - Przeżywamy horror my i nasze rodziny - mówi jeden z kolejarzy. - Do zakładu do Szczecina jedziemy 3 godziny, pracujemy dwa dni po 12 godzin i wracamy do domu. Nocujemy w hotelu, po 5-7 osób w pokoju. Stare chłopy, a jak na stancji. W pokojach zimno, kuchenka elektryczna tak słaba, że wody nie może zagotować. Na domiar złego, ludzie o wszystkim się dowiedzieli, gdy wygasła już możliwość skorzystania z niezłych warunków z Programu Dobrowolnych Odejść, jakie oferowała PKP Cargo

Wiadomościami o planach PKP Cargo i traktowaniem ludzi zbulwersowani są posłowie z regionu. I choć pochodzą z opozycji (Czesław Hoc z PiS) i koalicji (Wiesław Suchowiejko z PO), to mówią jednym głosem. - Złożyłem zapytanie do minister infrastruktury Marii Wasiak i interwencję do dyrektora PKP Cargo w Poznaniu Mirosława Pietkiewicza - mówi Wiesław Suchowiejko zwracając uwagę na dramatyczną sytuację, w jakiej znalazła się załoga. Przypomina też, że Szczecinek leży na przecięciu szlaków kolejowych w 5 kierunkach, a pod nosem jest fabryka Kronospanu, która używa tysięcy wagonów.

- To naturalny kontrahent dla zakładów napraw taboru - pisze poseł domagając się wyjaśnień od decydentów i dopytując, czy jest możliwość wstrzymania likwidacji.

Dalej idzie Czesław Hoc, który we wtorek w Szczecinku powiedział, że wysłał list do pani minister z żądaniem wstrzymania likwidacji. - Jeszcze w czerwcu prezes PKP Cargo zapewniał wojewodę, że łączenie oddziałów (Szczecin połączono z Poznaniem - red.) nie wpłynie na poziom zatrudnienia, które może nawet wzrośnie, że to tylko zabieg administracyjny - mówił. - Mało tego, spółka chwali się na swoich stronach, że wszyscy są szczęśliwi, że zakończono spór zbiorowy z pracownikami. Tymczasem w Szczecinku powiało grozą, łamie się godność ludzi i marnotrawi majątek narodowy. Poseł zobowiązał też radnych PiS i Razem dla Szczecinka, aby na sesjach rad miasta i powiatu przeforsowali stanowiska domagające się wstrzymania likwidacji lokomotywowni.
Obaj parlamentarzyści zwracają bowiem uwagę, że to kolejny krok do marginalizacji naszego regionu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!