Postulaty wciąż do spełnienia

- To był niezwykły protest - wspomina Marian Krzaklewski, były przewodniczący NSZZ "Solidarność". - Rok wcześniej, podczas pierwszej pielgrzymki Ojca Świętego Jana Pawła II do Polski padły znamienne słowa: "Nie lękajcie się!".
Radość ze zwycięstwa nie trwała jednak długo. W 1981 roku ekipa Wojciecha Jaruzelskiego wprowadziła w Polsce stan wojenny. Zaczęły się prześladowania związkowców. W Jaworzu na poligonie drawskim i w Wierzchowie były obozy internowanych członków demokratycznej opozycji.
"Nie żałuję niczego, co zrobiłem. Może najwyżej, że zrobiłem za mało..." - pisał w marcu 1982 roku z obozu w Jaworzu Władysław Bartoszewski. Jego słowa dobrze pamięta ks. kanonik Marian Wojnicki, kapelan "Solidarności" z Drawska Pomorskiego, który niósł pomoc przebywającym w obozach internowania. Oprócz W. Bartoszewskiego w Jaworzu przebywali Maciej Rayzacher, Bronisław Geremek, Tadeusz Mazowiecki i wielu innych. W stanie wojennym w kościele pw. Zmartwychwstania Pańskiego odbył się ślub syna byłego premiera. Skromna uroczystość weselna odbyła się na plebanii u księdza Wojnickiego.
- 25 lat temu z uwagą śledziliśmy wydarzenia w Polsce. Podziwialiśmy odwagę polskich robotników - mówi Hans Jürgen Kittbach, burmistrz zaprzyjaźnionego z Drawskiem niemieckiego miasta Bad Bramstedt.
W ubiegłym roku, z okazji 25-lecia "Solidarności" niemiecki burmistrz otrzymał z rąk szefowej związku w regionie koszalińskim Danuty Czernielewskiej odznakę "Solidarności". Przed rokiem, podczas jubileuszowych uroczystości, które odbyły się w Drawsku Pomorskim przy pierwszym w Polsce pomniku poświęconym "Solidarności" i członkom demokratycznej opozycji, ks. Wojnicki przypomniał słowa naszego papieża, wypowiedziane podczas ostatniej pielgrzymki do kraju: "Umowy gdańskie są wciąż do spełnienia".
Dzisiaj o godz. 12 przedstawiciele władz miasta, związkowcy i mieszkańcy złożą przed pomnikiem poświęconym "Solidarności" wiązanki kwiatów.