Jakiś czas temu opisywaliśmy historię 7-letniego chłopca i jego dzielnych rodziców ze Stawna w gminie Złocieniec. U Dominika zdiagnozowano złośliwy guz o najwyższym stopniu złośliwości, rozwijający się w móżdżku. Dominik przeszedł bardzo wyczerpujące organizm leczenie. Kilkanaście cykli agresywnej chemioterapii i radioterapię. Kiedy wydawało się, że jest już dobrze, rak znowu zaatakował.
Konieczny okazał się zabieg implantacji mechanizmu, dzięki któremu będzie można podawać chłopcu leki bezpośrednio do głowy, do płynów mózgowo-rdzeniowych. Takiego zabiegu dokonano właśnie w klinice w Wiedniu. Na razie Dominik czuje się dobrze. Dostaje chemię doustną, a jak rana się zagoi, rozpocznie się podaż cytostatyków do płynu mózgowo - rdzeniowego. Rodzice z dzieckiem przebywają w tej chwili w Wiedniu.
- Leczenie Dominika w klinice w Wiedniu będzie trwało rok. Będą jeździć do Wiednia co dwa tygodnie, na pięć dni - powiedziała nam wspierająca dzielną rodzinę ich przyjaciółka Joanna Lisewska.
Dominik ma szansę wyzdrowieć poddając się leczeniu w Austrii, ale koszty terapii są ogromne (około 80 tys. euro) i nie podlegają refundacji NFZ. Stąd apel rodziny i przyjaciół chłopca o pomoc. Pieniądze wpłacać można na konto SOS z dopiskiem dla Dominika. Podajemy numer konta: 03 1020 2847 0000 1002 0009 7592 w PKO BP w Złocieńcu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?