Powiat bytowski - cisza na jeziorach

Jeziora z powiatowym zakazem dla motorówek i skuterów:

Borzyszkowskie, Trzebielsk, Piaszno Duże i Małe, Mielonek, Księże, Parszczenica, Długie (wszystkie powyżej gmina Lipnica), Czarne Dąbrówno, Łąkie, Cechyńskie Wielkie i Małe, Kielskie, Ryńskie, Studzieniczno, Kłączno (gm. Studzienice), Bobięcińskie (gm. Miastko).

Na kolejnych jeziorach w powiecie bytowskim ustanowiony zostanie zakaz używania motorówek o napędzie spalinowym oraz skuterów wodnych. Decyzję podejmą powiatowi radni na czerwcowej sesji. Mieszkańcy są podzieleni.

W powiatowym rejestrze widnieje siedemnaście jezior, na których wprowadzono już zakaz używania motorówek oraz skuterów wodnych. Teraz dojdą kolejne trzy. Chodzi o jeziora: Kiedrowice, Gwiazdy Duże oraz Wiejskie położone w gminie Lipnica.

- To duże akweny i licznie odwiedzane przez turystów, też korzystających z motorówek i skuterów wodnych. Mieszkańcy wsi położonych wokół jezior kilkakrotnie występowali do władz gminy Lipnica, aby ta wystąpiła z odpowiednim wnioskiem. I wniosek jest. Zasadny - mówi Małgorzata Zielonka, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Bytowie.

- Co roku walczymy z pseudoturystami, którzy szaleją na motorówkach i skuterach, mając innych za nic. Nie dość, że jest głośno, to jeszcze niebezpiecznie, bo motorówki i skutery wpływają sobie na kąpielisko - skarży się mieszkaniec Kiedrowic.

Spokój turystów to jedno. Na wszystkich akwenach występuje unikatowa roślinność, gnieżdżą się też chronione gatunki ptaków. Hałas i ewentualne zanieczyszczenia na pewno im nie sprzyjają. Na jeziorze Kiedrowickim występuje m.in. paprotnik.

To jedno z dwóch ostatnich stanowisk tego gatunku w Polsce. Akwen ma też unikatową lobelię. Na jeziorze Gwiazdy Duże gnieżdżą się m.in. kormorany. Jezioro Wiejskie jest jeziorem lobeliowym.

- Mam skuter wodny. I wszędzie mnie przeganiają. Tak nie powinno być. Rozumiem, że przyrodę trzeba chronić, ale z głową. Niedługo będzie tak, że wszędzie staną płoty. Gdyby zmierzyć hałas, który wywołują wszyscy kąpiący się, to pewnie nie jest on mniejszy od tego, który robi mój skuter - mówi Stanisław Polechoński, turysta spod Słupska.
Co roku wojna między fanami sportów wodnych a zwolennikami ciszy toczy się nad jeziorem Głębokie w podmiasteckim Świeszynie. Nie ma tam zakazu używania motorówek i skuterów.

- Skutery i motorówki "cumują" obok plaży, w pobliżu brodzika dla dzieci. Wodne szarże zagrażają kajakom - skarżą się turyści.