Na koniec zeszłego roku PKS Szczecinek zanotował 300 tys. zł strat. Firma zatrudnia w Szczecinku i Złocieńcu 205 osób. Ma 96 autobusów.
- Tak, to prawda - mówi starosta szczecinecki Krzysztof Lis, który w środę był w Warszawie. - Podpisaliśmy z ministrem skarbu Aleksandrem Gradem o komunalizacji PKS Szczecinek na rzecz samorządu powiatowego. Od czwartku jesteśmy praktycznie właścicielem 21,4 tysięcy udziałów, czyli 100 procent. Wniosek o zmianę wpisów w Krajowym Rejestrze Sądowym zostanie złożony na dniach.
Po świętach we wtorek (6 kwietnia) zarząd powiatu chce się spotkać z załogą i związkami zawodowymi PKS. To ustalenia zostaje kwietnia nieodpłatnego przekazania załodze 15 procent udziałów. - Są w tek kwestii różne interpretacje, bo ustawa mówi o oddaniu udziałów przy zbyciu spółki na zasadach ogólnych i musimy mieć z ministerstwa interpretację, czy za takie należy też uznać komunalizację.
Powiat przejął całość spółki, łącznie z filią w Złocieńcu. Starostwo musi teraz przygotować planu działań firmy przez najbliższe 5 lat. Przypomnijmy, że samorząd ma plan przeniesienia dworca PKS na stację kolejową i sprzedaż terenów bazy autobusowej przy ulicy Klasztornej i budowę za to nowej siedziby. Mówi się także o połączeniu w przyszłości z Komunikacją Miejską, firmą przewozową należącą do szczecineckiego ratusza.
I to budziło największe obawy pracowników PKS, którzy protestowali przeciwko komunalizacji i zaczęli nawet tworzyć własną spółkę, aby sprywatyzować firmę. Decyzja ministra oznacza, że nie będzie prywatyzacji pracowniczej. W PKS cieszą się też, że nie odłączono od niego filii w Złocieńcu. - Sami także postulowaliśmy przeniesienie dworca, czy sprzedaż bazy i przeprowadzkę do strefy ekonomicznej - powiedziała nam prezes PKS Anna Latkowska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?