Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiedział, że ktoś próbował go porwać. Okazało się, że to żart

Marzena Sutryk
Marzena Sutryk
arch
Nikt nie spodziewał się tego, że fakt zaatakowania dziewczynki na osiedlu Rokosowo w Koszalinie przez obcego mężczyznę, do którego doszło trzy tygodnie temu, będzie pretekstem do głupich żartów. Żartów, które postawią na baczność pół komendy policji!

Przypomnijmy, trzy tygodnie temu w biały dzień, w rejonie ul. Zwycięstwa, w pobliżu restauracji „Biały Koń”, obcy mężczyzna (jak się później okazało 39-letni bezdomny) zaszedł drogę jadącej rowerem 11-latce. Chwycił ją i - grożąc - zaczął prowadzić do pobliskiego lasu. Dziewczynka miała szczęście - ulicą jechał akurat sąsiad z osiedla, który ją rozpoznał i błyskawicznie zareagował - zatrzymał się i ruszył na pomoc. Sprawca uciekł. Jednak niespełna dobę później, po policyjnej akcji zakrojonej na dużą skalę, mężczyzna został zatrzymany przez koszalińskich policjantów w schronisku dla bezdomnych. Teraz zatrzymany oczekuje w areszcie na proces sądowy.

Po tym zdarzeniu policja zorganizowała spotkanie ze specjalistami i z nauczycielami z różnych szkół, by rozmawiać o tym, jak reagować w podobnych sytuacjach, na co uczulić dzieci, ale też rodziców. Nikt jednak nie przewidział, że w konsekwencji tego przerażającego zdarzenia z udziałem 11-latki, któryś z jej rówieśników wpadnie na głupi pomysł, by... udać, że został porwany. Tak właśnie uczynił 11-latek, który mieszka na tym samym osiedlu i chodzi do tamtejszej szkoły. Najpierw wystraszył swoją mamę, której opowiedział o mężczyźnie, który próbował go zaciągnąć do lasu w pobliżu Misiowej Doliny. Mama zawiadomiła policję. Mundurowi po rozmowie z chłopcem ustalili jednak, że to był żart z jego strony i na tym sprawę zamknęli . Jednak dwa dni później, w czwartek, 11-latek postanowił ponowić dowcip , ale tym razem chciał „zażartować” z koleżanki. Zadzwonił i opowiedział, że pewien mężczyzna zaciągnął go do lasu i że z ledwością udało mu się uciec. Koleżanka razem z kolegami zawiadomiła policję. Na Rokosowo zjechało kilka patroli. Policjanci oraz mieszkańcy ruszyli na poszukiwania rzekomego sprawcy. 11-latek przyznał się wtedy, że żartował, przepraszał. Policjanci uznali, że sprawy tak nie można zostawić. Postanowili skierować do Sądu Rodzinnego zawiadomienie o zdarzeniu z udziałem 11-latka. Ponadto w planach jest kolejne spotkanie z nauczycielami, tym razem o tym, by uświadomili uczniów, jak bardzo nierozsądne są tego rodzaju ”żarty” i z jakimi wiążą się konsekwencjami.

Zobacz także: Koszalin: Policjanci rozdają odblaski mieszkańcom Koszalina

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo