Powietrze w Szczecinku. Nadal za dużo pyłu zawieszonego

Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska opublikowała właśnie wyniki pomiarów stężenia pyłu zawieszonego PM 10,5 oraz jeszcze drobniejszego PM 2,5. Wyniki pochodzą z dwóch szczecineckich stacji pomiarowych przy Artyleryjskiej i 1 Maja. Powodów do zadowolenia nie ma, bo przy normie dobowej wynoszącej 50 mikrogramów na metr sześcienny była ona przekroczona 15 dni (stacja z 1 Maja) i 17 dni (stacja z Artyleryjskiej).

Najgorszym dniem, bo z przeszło dwukrotnie przekroczoną normą (110 i 112 ug/m3) był 10 lutego. Niewiele lepsze powietrze było w Szczecinku 13 i 26 lutego (także w granicach 100 ug/m3). Średniomiesięczne stężenie wynosiło odpowiednio 60 i 65 ug/m3. Podobne wyniki notuje np. Poznań, gorzej jest w Nowym Sączu i Krakowie, lepiej w Szczecinie, Mrągowie, czy Ostródzie.

Zbliżone do wskazań pyłu PM 10 były też wyniki pomiarów pyłu PM 2,5, choć w jego wypadku brak aktualnie obowiązującej normy.

Tym samym Szczecinek już w pierwszych dwóch miesiącach roku praktycznie osiągnięto liczbę dni z przekroczonym dopuszczalnym stężeniem pyły PM 10. W całym roku takich dni może być co najwyżej 35, a w styczniu i lutym uzbierało się już ich ponad 30. Pyły zawieszone są nośnikiem wielu szkodliwych dla zdrowia zanieczyszczeń, jak np. benoz(a)piren. Ile beno(a)pirenu było w powietrzu dowiemy się za kilka tygodni, bo zmierzenie jego stężeń jest bardziej skomplikowane niż pomiar samego pyłu.

Przypomnijmy, że na sesji sejmiku wojewódzkiego we wtorek (16 marca) ma być przyjmowany Program Ochrony Powietrza. Jego opracowanie zlecił marszałek, po tym jak okazało się, że roczne normy stężeń pyłu i benz(a)pirenu zostały przekroczone w latach 2007 i 2009. Władze Szczecinka chcą, aby POP został odrzucony, bo winą za zanieczyszczenia obarcza w dużej części mieszkańców (kominki, piece), a prawie nie uwzględnia przemysłu.