Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar domu w Czerninie. Babcia i wnuczka zostały bez dachu nad głową

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Pożar domu w Czerninie
Pożar domu w Czerninie Adam Wójcik
Gdy w środowy wieczór na miejscu pożaru pojawili się pierwsi strażacy, ogień ogarniał już całe, drewniane poddasze dwukondygnacyjnego, poniemieckiego budynku w Czerninie, w którym w dwóch mieszkaniach żyły babcia i wnuczka. Kobiety nie odniosły obrażeń. Jednak starszą panią pokonały emocje - gdy zrozpaczona obserwowała jak ogień pochłania jej dobytek, straciła przytomność. Interweniowali ratownicy medyczni.

Jak informuje Krzysztof Azierski, zastępca komendanta Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kołobrzegu, informacja o pożarze dotarła do strażaków o godz. 20.24: - Gdy strażacy pojawili się na miejscu kłęby dymu i ognia wydostawały się już przez okna wyższej kondygnacji budynku. Ogień trawił już część dachu.

Na ratunek zjechali strażacy zawodowcy z Kołobrzegu, jednostki wszystkich Ochotniczych Straży Pożarnych gminy Dygowo (z Czernina, Dygowa, Wrzosowa, Stojkowa i Piotrowic) oraz strażacy z OSP Stary Borek i Korzystno. Z pomocą pośpieszyli sąsiedzi.

Przyjechali pracownicy pogotowia energetycznego i gazowego, ale zanim ci ostatni zdążyli zadziałać, prawdopodobnie doszło do rozszczelnienia instalacji gazowej, co zintensyfikowało pożar.

Mieszkanki budynku nie ucierpiały, ale emocje zrobiły swoje. Starszą kobietę cucili ratownicy medyczni. Na szczęście nie wymagała hospitalizacji. Zajęli się nią bliscy.

Wyższa kondygnacja budynku spłonęła doszczętnie, częściowo uszkodzony jest strop parteru. Budynek nie nadaje się do zamieszkania. Wszystko co znajdowało się na parterze zostało zalane podczas gaszenia.

Na miejsce przyjechał także wójt gminy Dygowo Grzegorz Starczyk. Jak nam powiedział, gmina dysponuje mieszkaniem, które z założenia przeznaczone jest do zapewnienia dachu nad głową mieszkańcom w kryzysowej sytuacji: - Oczywiście zaproponowaliśmy je obu paniom, ale zdecydowały się zostać w Czerninie, po sąsiedzku. Trudno się dziwić, że chciały być blisko swojego dobytku. Gdyby zmieniły zdanie, pomożemy. Jeśli zdecydują się podnieść swój dom ze zniszczeń, także będziemy się starali pomóc. Na razie wszystko dzieje się w ogromnych emocjach. Te panie straciły dom. Mogą skorzystać z pomocy psychologa, którego zapewnia gmina.

Pożar budynku był tak intensywny, że zważywszy na zwartą zabudowę, zagrożone były także sąsiednie budynki. Strażacy bronili je przed buchającymi płomieniami i wysoką temperaturą. Opuścili pogorzelisko dopiero w czwartek, po godz. 5.

Nie wiadomo jeszcze co było przyczyną pożaru. Strażacy wstępnie ustalili, że może nią być rozszczelnienie przewodu kominowego. Ale to ustalą biegli w dziedzinie pożarnictwa.

Jeszcze nie wiemy, czy i w jaki sposób można pomóc poszkodowanym paniom. O ewentualnych formach pomocy będziemy informować na bieżąco.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera