Pożar poddasza w Białogardzie. Ewakuowano pięć rodzin [nowe fakty, zdjęcia]

Wada instalacji grzewczej była prawdopodobnie przyczyną pożaru domu, który w środę rano wybuchł w Białogardzie. Żaden z mieszkańców nie ucierpiał, ale zginęły dwa psy. Straż pożarna informację o ogniu otrzymała krótko przed godziną 5 rano. Płonęło poddasze domu wielorodzinnego przy ul. Batalionów Chłopskich. - Ewakuowaliśmy z budynku pięć rodzin (24 osoby - red.), a pięć zastępów ratowniczo-gaśniczych, które zadysponowaliśmy na miejsce uporało się z ogniem na tyle szybko, że nie przeniósł się on na pozostałą część budynku - usłyszeliśmy od mł. Bryg. Jacka Twardonia, zastępcy komendanta PSP w Białogardzie. Doszczętnie spłonęło jednak poddasze, a częściowo także konstrukcja dachu. Dzięki sprawnej ewakuacji żaden z mieszkańców domu nie ucierpiał, ale po ugaszeniu ognia w mieszkaniu na poddaszu znaleziono dwa martwe psy. Przypuszczalnie uległy zaczadzeniu. - Według wstępnych ustaleń przyczyną pożaru było wadliwe działanie urządzenia grzewczego; a straty majątkowe wynoszą według wstępnych szacunków 200 tysięcy złotych - wskazuje Jacek Twardoń. Czy budynek nadaje się do dalszej eksploatacji - oceni inspektor nadzoru budowlanego. Lokatorom spalonego poddasza zapewniono lokal zastępczy, ale z niego nie skorzystali. Mieszkańcy pozostałych kondygnacji wrócili do swoich mieszkań.