Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w Karnieszewicach. Rodzina bez domu prosi o pomoc [film, zdjęcia]

(ak)
Dom w Karnieszewicach po pożarze.
Dom w Karnieszewicach po pożarze. Radosław Brzostek
Do pożaru doszło w Karnieszewicach w gminie Sianów. W nocy z niedzieli na poniedziałek spłonął dom. Mieszkała w nim czteroosobowa rodzina, rodzice z dwójką małych dzieci. Stracili cały dorobek życia.
Po pozarze w Karnieszewicach.

Pożar w Karnieszewicach

- Najważniejsze, że żyjemy - mówi Mariusz Kikcio, który wraz ze swą partnerką Renatą budował te dom własnymi siłami, z pomocą rodziny.

Było pół godziny po północy z niedzieli na poniedziałek, gdy w domu państwa Kikciów w Karnieszewicach dało się słyszeć huk, jakby wystrzału. Potem rozległ się dramatyczny krzyk "Pali się". Pani Renata, obudzona ze snu, pomyślała o jednym - trzeba ratować dzieci. Roczna córeczka i czteroletni syn spali, jak wszyscy domownicy.

Ogień zauważył ojciec Renaty, Jan Trojan. Gdyby akurat się nie obudził, gdyby nie zauważył płomieni i dymu od strony strychu, mogłoby dojść do prawdziwej tragedii.

- Dom palił się jak pochodnia - opowiada ze łzami w oczach Mariusz Kikcio. - W ciągu 25 minut spłonął dorobek naszego życia. Dach runął tak szybko, że prawie nic nie udało się nam wynieść.

Nie może się pogodzić, że stracił dom, do którego wprowadził się wraz z rodziną zaledwie dwa lata temu. Budował go własnymi siłami - z braćmi, siostrami, rodzicami.

Spłonęło niemal wszystko. Udało się wynieść tylko kilka mebli, trochę ubrań, jakieś pojedyncze naczynia.
Dom nie był ubezpieczony. Kikciowie stracili wszystko. Pomóżmy tej rodzinie. Najbardziej potrzebne są materiały budowlane. Krewni i rodzice pogorzelców deklarują, że pomogą odbudować spalony dom. W rodzinie, która straciła dom, pracuje tylko Mariusz (jest stolarzem w firmie budowlanej) , jego partnerka Renata przebywa urlopie wychowawczym.

- Robimy, co się da, żeby nie zostawić tej rodziny w nieszczęściu - zapewnia Halina Iwanisik, kierownik Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sianowie.

Jeśli ktoś zechce wspomóc tę rodzinę, podajemy numer konta Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Sianowie 12 1240 3653 1111 0010 0840 2371, z dopiskiem:pogorzelcom z Karnieszewic.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo