Z żywiołem walczyło 10 zastępów straży pożarnej (46 strażaków). Na miejscu było też pogotowie, bo w pewnym momencie właścicielka zasłabła i trzeba było udzielić jej natychmiastowej pomocy. W wyniku akcji udało się uratować budynek mieszkalny.
Spaleniu uległa stodoła wraz ze zgromadzonym sianem i słomą oraz maszyny rolnicze: młockarnia i sieczkarnia. Straty przekraczają 40 tys. zł.
To nie pierwszy pożar w Kluczewie.
Od listopada paliło się tutaj cztery razy. W trzech przypadkach to mogły być celowe podpalenia. W sprawie tych zdarzeń postępowanie prowadzi policja.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?