W poniedziałek przed godziną 15, w mieszkaniu na czwartej kondygnacji budynku znajdującego się u zbiegu ulic Rzecznej i Katedralnej, wybuchł pożar. W mieszkaniu przebywała wtedy tylko nastoletnia dziewczynka. To ona zaalarmowała straż i sąsiadów. Mimo emocji, zachowała trzeźwość umysłu. Pożar próbował gasić sąsiad, ale ogień rozprzestrzeniał się zbyt szybko. Zadymienie było tak duże, że strażacy zarządzili ewakuację mieszkańców. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Budynek opuścili też pracownicy Powiatowego Urzędu Pracy zajmującego parter. Ogień udało się opanować dość szybko, ale straty mogą być znaczne. Przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Na miejscu działały trzy zastępy strażaków z Kołobrzegu.
Wideo
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!