Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poziom wody w Jamnie jest jednym z najniższych w historii

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
Niemal nic nie może po akwenie pływać, zagrożona jest inauguracja statku Koszałek. Po proteście przedsiębiorców, działających na jeziorze, spółka państwowa Wody Polskie, coś tam więc zrobiła...

Interwencja Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie na Kanale Jamneńskim polegała m.in. na tym, że wzmocniono i uszczelniono jeszcze bardziej szandory, czyli drewniane belki umieszczane pomiędzy poszczególnymi przęsłami wrót sztormowych. Szandory pozwalają na piętrzenie wody w Jamnie.

Dzięki tej interwencji woda z Jamna na razie wypływać nie powinna. A na tym, przypomnijmy, najbardziej zależało przedsiębiorcom, którzy przed długim majowym weekendem poszli na rozmowy z kierownictwem Wód Polskich w Koszalinie.

Kanał Jamneński. Jest chętny na opracowanie nowej koncepcji

- Jeśli wstrzymany zostanie wypływ kanałem wody z jeziora do morza, a tej wody nadal nie będzie przybierać, wtedy będziemy mieli pewność, że to nie wrota i ten betonowy kanał są winne tak niskiemu poziomowy wody w Jamnie, ale po prostu że to wina suszy. A na aurę rzeczywiście nie ma rady - mówili zgodnie właściciele statków spacerowych, jachtów, wypożyczalni, szefowie klubów sportowych.

Podamirowo ma dość kłopotów z jeziorem Jamno. Chce kontroli

- No i faktycznie, dzisiaj na tych wrotach sztormowych mocna ekipa pracowników Wód Polskich się pojawiła. Coś więc robią, działają, ale nie wiadomo co i po co - komentował sytuację Krzysztof Najda, szef Fundacji Ekologicznej Jantar.

W sobotę nasz region odwiedził Minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Marek Gróbarczyk.- Jednoznacznie podjęliśmy decyzję, że wrota zostaną przebudowane. Bezwzględnie w założeniach jest, aby wybudować śluzę, system piętrzący, pogłębić kanał oraz wybudować wały - mówił minister.

Wizyta ministra nad Kanałem Jamneńskim. Wrota zostaną przebudowane

- Na szczęście natura przyszła nam z pomocą i zachodni wiatr zasypał ujście Kanału Jamneńskiego do morza. Zagadałem więc pracowników Wód Polskich z prośbą o informację, co oni dokładnie robią. Wyjaśnili mi, że na polecenie zastępcy dyrektora „kołkują wrota sztormowe”. Zapytałem, czy wiedzą, że ujście kanału jest zasypane i ich praca „psu na budę”, byli zaskoczeni. Pozostało nam tylko modlić się o deszcz, tak jak w zeszłym roku - podsumował.

Według aktualnych danych poziom jeziora Jamno wynosi 0,00 Kr, czyli 509 cm. - Jest to najniższy poziom od nawet 50 lat . Dla jeziora o średniej głębokości 145 cm to dramat. Brakuje do poziomu optymalnego, czyli zbliżonego do poziomu ostrzegawczego, około 70 cm - zauważa na koniec szef Jantara.

W sobotę o godzinie 11 przy Kanale Jamneńskim zebrał się tłum mieszkańców nie tylko z Mielna i Unieścia, ale także z Koszalina i innych okolicznych miejscowości. Wszyscy przybyli w jednym celu: obronie jeziora Jamno przed dalszą degradacją. Jak mówił Krzysztof Najda z fundacji Jantar, akwenowi grozi katastrofa ekologiczna na niespotykaną skalę. - Na skalę krajową, a nawet światową - podkreślał w rozmowie z nami. I zaznaczał, że już dziś nie tylko ubyło kilkadziesiąt centymetrów poziomu wody, ale i jej temperatura jest niebezpiecznie wysoka. Wynosi bowiem 18 stopni Celsjusza (rok temu w tym samym czasie wynosiła 11 stopni).

Protest w obronie jeziora Jamno. Tłumy przy kanale [wideo, zdjęcia]

Zobacz także: Mielno: Protest przy wrotach sztormowych w sprawie jeziora Jamno

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo