MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pozwał do sądu spółdzielnię "Przylesie"

Alina Konieczna [email protected]
– Walczę o mieszkanie po zmarłym bracie – opowiada Roman Ślusarczyk.
– Walczę o mieszkanie po zmarłym bracie – opowiada Roman Ślusarczyk. Fot. Radosław Brzostek
Roman Ślusarczyk z Koszalinie domaga się sprawiedliwości. Pozwał do sądu KSM "Przylesie". Chodzi o mieszkanie po zmarłym bracie.

Brat pana Romana był alkoholikiem. Zmarł z powodu przepicia. Mieszkał w kawalerce przy ul. Tuwima. Roman Ślusarczyk starał się pomagać bratu. Pilnował, by mieszkanie nie stało się alkoholową meliną, regulował opłaty. Jego brat zajmował mieszkanie lokatorskie. Po jego śmierci Roman Ślusarczyk zwrócił się do KSM "Przylesie" o to, by mógł zostać jej członkiem, a potem wykupić mieszkanie zgodnie z nowymi przepisami - za symboliczną złotówkę.

- Spółdzielnia nie chciała ze mną nawet rozmawiać - opowiada Roman Ślusarczyk. - Usłyszałem, że nie byłem w tym mieszkaniu zameldowany, w związku z tym nie mam do niego żadnego prawa.

Radca prawny z Koszalina Franciszka Pniewska jest innego zdania.

- Pan Ślusarczyk ma prawo ubiegać się o to mieszkanie, ponieważ w znowelizowanej ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych nie ma zapisu, że osoba ubiegająca się o przyznanie praw członkowskich musi na stałe przebywać w mieszkaniu i być w nim zameldowana. Ustawa wskazuje, że roszczenie o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu po zmarłym członku spółdzielni przysługuje małżonkowi, dzieciom i innym osobom bliskim. Brat pana Ślusarczyka nie miał żony ani dzieci. Bez wątpienia też pan Roman jest osobą bliską dla zmarłego.

Ewentualne prawo do lokalu miałaby także matka obu braci. Ta jednak w postępowaniu sądowym zrzekła się wszelkich praw do kawalerki.

- Moja matka zamieniła kiedyś nasze rodzinne mieszkanie na dwa mniejsze - dodaje Roman Ślusarczyk. - Ona zamieszkała w jednym, mój brat w kawalerce przy Tuwima. Ja wyjechałem, pracowałem poza Koszalinem. Teraz wróciłem i nie mam gdzie mieszkać. Uważam, że to mieszkanie mi się należy.

Nowelizacja ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych z 14 czerwca 2007 roku weszła w życie 31 lipca 2007. Brat Romana Ślusarczyka zmarł 6 lipca tego samego roku. KSM "Przylesie" twierdzi, że w związku z tym dotyczą go przepisy poprzednie, mówiące o obowiązku zameldowania. Franciszka Pniewska zauważa - z treści nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych wynika, że przypadek Romana Ślusarczyka jest uregulowany przepisami znowelizowanej ustawy.
Roman Ślusarczyk wystąpił do Sądu Rejonowego w Koszalinie. Chce, aby to sąd uznał, że ma prawo zostać członkiem spółdzielni. Rozprawa jest wyznaczona na listopad. Jakie szanse ma nasz Czytelnik w starciu z "Przylesiem"?

- Uważam, że spore - odpowiada Franciszka Pniewska. - W mojej opinii spółdzielnia od razu mogła go przyjąć w poczet członków, tym bardziej że matka zrzekła się wszelkich praw. Zwłoka ze strony spółdzielni nie jest uzasadniona. Teraz sąd może nakazać spółdzielni zawarcie umowy o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu. Po zawarciu tej umowy pan Ślusarczyk będzie mógł wystąpić o wyodrębnienie lokalu na własność, czyli "wykup mieszkania za symboliczną złotówkę".

Jaki będzie werdykt sądu? Pokaże czas. Jedno wydaje się jasne - KSM "Przylesie" najwyraźniej chce odzyskać kawalerkę. Czy zechce wystawić ją na przetarg, sprzedać na wolnym rynku?

- Według mnie nie może tego uczynić - podkreśla Franciszka Pniewska. - W tej spółdzielni wciąż są oczekujący na przydział mieszkania lokatorskiego. W pierwszej kolejności spółdzielnia musi zaspokoić ich potrzeby.

Co na to spółdzielnia? Mimo usilnych prób nie udało się nam skontaktować z prezesem KSM "Przylesie" Kazimierzem Okińczycem, a jak usłyszeliśmy w sekretariacie tylko prezes jest upoważniony do kontaktów z prasą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!