W przypadku pomieszczeń biurowych kodeks pracy jasno określa, że nie można pracować przy niższej temperaturze niż 18 stopni Celsjusza. Jeśli pracujemy na budowie, to powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na to, czy szefostwo zapewniło nam ciepłą odzież oraz przerwę na darmową gorącą herbatę.
Na godzinną przerwę obiadową w południe nie mamy co liczyć, bo na jeden cykl pracy - bez względu na to, czy jest to 8 czy też 12 godzin, w biurze czy na dworze - przysługuje nam 15 minut przerwy. Szczęściarzami są informatycy, którzy przesiadują przy monitorach komputerowych i ze względu na ochronę wzroku przysługuje im co godzinę 5 minut przerwy.
Każdemu z nas, kto pracuje na otwartej przestrzeni w zimie, przysługuje ciepły napój. Dodatkowo pracownikom wykonującym prace brudzące pracodawca ma obowiązek dostarczenia do celów higienicznych około 90 litrów wody dziennie na każdego pracownika. Przepisy te dotyczą placów budowy, gdzie wodę do obmycia przywozi się nawet w beczkowozach.
Zgodnie z prawem pracy, odpowiednia powinna być również temperatura pomieszczenia biurowego, w którym pracujemy. Minimalną wartością jest 18 stopni Celsjusza. Biura powinny być również zaopatrzone w żaluzje oraz rolety, które uniemożliwiają operowanie promieni słonecznych.
Źródło:
Pracownik w zimie ma swoje "ciepłe" prawa - www.echodnia.eu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?