Dyrektor białogardzkiego Domu Pomocy Społecznej Wiesław Czurko poinformował nas, że zakończył współpracę z kobietą. Uściślił jednak wcześniejsze informacje, wyjaśniając, że kobieta nie zdążyła tamtego dnia podjąć pracy. Policja, którą wezwano na miejsce, przebadała ją alkomatem tuż przed rozpoczęciem jej dyżuru. Kobieta miała go rozpocząć o godzinie 22 w nocy z soboty na niedzielę. Po badaniu alko-matem została wysłana do domu. Nie potrafiła wytłumaczyć, dlaczego przyszła w takim stanie.
To jednak nie koniec tej sprawy, bo policja prawdopodobnie rozpocznie postępowanie wyjaśniające. Przepis mówi, że kto wbrew obowiązkowi zachowania trzeźwości znajduje się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka odurzającego i podejmuje w tym stanie czynności zawodowe, podlega karze aresztu lub grzywny.
Pracownicy DPS są wstrząśnięci tym zdarzeniem, bo kobieta pracowała tu blisko 30 lat, była solidnym pracownikiem i nigdy nie było na nią żadnych skarg.
Popularne na gk24:
- Rusza budowa drogi ekspresowej S6
- Kierowca toyoty wjechał w budynek muzeum w Koszalinie
- Bobry nad rzeką Unieść [wideo]
- Pendolino być może od maja
- Tragedia we wsi Starnin. Jeden cios. Prosto w serce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?