Mężczyzna jest podejrzany o umyślne stworzenie niebezpieczeństwa wybuchu pożaru w escape roomie i nieumyślne doprowadzenie do śmierci pięciu osób. Zarzuty usłyszał w październiku ubiegłego roku. Wtedy też został aresztowany.
Do tragicznego pożaru w escape roomie „To Nie Pokój” przy ul. Piłsudskiego w Koszalinie doszło 4 stycznia 2019 r. po godz. 17. Zginęło pięć 15-letnich dziewcząt, uczennic trzeciej klasy Gimnazjum nr 9, obecnie Szkoły Podstawowej nr 18. Według wstępnych ustaleń śledczych, przyczyną pożaru mógł być gaz ulatniający się z butli, która zasilała w paliwo piecyk w pomieszczeniu.
Do października ubiegłego roku Radosław D. był świadkiem w sprawie. Zeznania złożył kilka dni po pożarze. Został przesłuchany w Zachodniopomorskim Centrum Leczenia Ciężkich Oparzeń w Gryficach. Przekonywał, że gdy wybuchł pożar, chciał otworzyć drzwi do pokoju, w którym zamknięte były dziewczęta, ale drogę odcięła mu ściana ognia. Wtedy wybiegł - jak zeznał - z escape roomu, by szukać pomocy.
- Wersja przedstawiona przez pracownika escape roomu przestała znajdować potwierdzenie w zebranych materiałach dowodowych, na które złożyły się między innymi opinie biegłych z zakresu medycyny oraz innych specjalności – tuż po aresztowaniu mężczyzny powiedział nam Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie. - Obrażenia ciała czy też zniszczenia odzieży świadczyły na inny, niż opisywany przez Radosława D. przebieg zdarzeń.
W areszcie przebywa też Miłosz S., projektant escape roomu. Pod koniec marca Sąd Apelacyjny w Szczecinie przedłużył mężczyźnie okres tymczasowego aresztowania. Na mieszkańcu Poznania również ciąży zarzut umyślnego stworzenia niebezpieczeństwa wybuchu pożaru w escape roomie i nieumyślnego doprowadzenia do śmierci pięciu osób. Miłosz S. zatrzymany i osadzony w areszcie został w styczniu ubiegłego roku.
Tożsame zarzuty w sprawie usłyszały jeszcze dwie kobiety – Małgorzata W., babcia Miłosza S., która zarejestrowała działalność oraz Beata W., matka podejrzanego, która w prowadzeniu działalności pomagała. Wobec nich stosowane są wolnościowe środki zapobiegawcze, m.in. dozór policyjny.
Wszystkim podejrzanym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Termin zakończenia postępowania nie jest jeszcze możliwy do sprecyzowania. Trwa zbieranie materiału dowodowego, ale, jak pod koniec marca informował nas rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie, śledztwo wchodzi w fazę końcową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

SONY Xperia 5 IV 5G 8/128GB Czarny
xperia 5 iv ma moc i wydajność, których potrzebuje…
kup teraz

HUAWEI nova Y90 6/128GB Czarny
smartfon huawei nova y90 to smartfon, w którym tec…
kup teraz

POCO C40 3/32GB Żółty
Jeśli jesteś miłośnikiem informatyki i elektroniki…
kup teraz

POCO F4 6/128GB Zielony
Xiaomi Poco F4 5G Dual Sim 6GB RAM 128GB - Zielony…
kup teraz

Samsung Galaxy A14 SM-A145 4/64GB Jasnozielony
Smartfony Samsung A14 został zaprojektowany z myśl…
kup teraz

Samsung Galaxy A54 5G SM-A546 8/128GB Czarny
Samsung Galaxy A54 5G przyciąga uwagę bezpretensjo…