Oficjalna frekwencja wyborcza wyniosła 99.97 proc. Jak donosi reżimowa telewizja północnokoreańska, "obywatele głosowali z nadzwyczajnym entuzjazmem".
W wyborach - informuje reporterka CNN Kathy Novak - w pewien sposób większe znaczenie mają jednak nazwiska osób głosujących niż wskazani przez nich kandydaci. - W Korei Północnej głosowanie to sposób na przeliczenie ludności, zobowiązanej pod surową karą pozbawienia wolności do wzięcia udziału w wyborach. Dotyczy to wszystkich od 17. roku życia - relacjonuje.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?