Prawie trzy miliony dla koszalińskiego szpitala. Kupią nowy sprzęt dla najmłodszych pacjentów, by dostęp do aparatury był na miejscu

Zarząd województwa zachodniopomorskiego podzielił łącznie osiem milionów złotych między szpitale w regionie. Jedna trzecia tej kwoty trafi do Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie, a dotacje trafiły w sumie do ośmiu placówek, m.in. również do Szpitala Regionalnego w Kołobrzegu (blisko milion złotych).

Koszaliński szpital część tej kwoty wykorzysta na zakup cyfrowego zestawu rentgenowskiego do radiografii i fluoroskopii oraz na dostosowanie pomieszczeń Pracowni RTG w Pawilonie Dziecięcym.

Andrzej Kondaszewski, pełniący obowiązki dyrektora szpitala, wyjaśnia: - Pion pediatryczny nie jest niestety spięty łącznikiem z pozostałymi obiektami szpitala i bez dobrze wyposażonych pracowni diagnostycznych w pawilonie dziecięcym bylibyśmy zmuszeni dzieci transportować na badania, co by było uciążliwe, ale i też nie służyło zdrowiu tych dzieci. Pracownia w budynku jest, ale wymaga modernizacji.

Sprzęt, z którego korzysta pracownia jest już wysłużony - ma ponad 12 lat. Nowy sprzęt i jego zamontowanie ma kosztować około dwóch milionów 200 tysięcy złotych.

Pozostałe pół miliona złotych zostanie przeznaczone na adaptację pomieszczeń na potrzeby Pracowni Elektrofizjologii na Oddziale Kardiologii. To pracowania diagnostyki i leczenia zaburzeń rytmu serca metodami inwazyjnymi, wszczepiane są w niej m.in. implanty kardiologiczne, rozrusznik oraz wykonywane zabiegi ablacji.

Przypomnijmy, że koszaliński szpital dostał z urzędu marszałkowskiego dofinansowanie na zakup nowego kardioangiografu i modernizację Pracowni Hemodynamiki. Umowa na cztery miliony złotych została podpisana przez szpital w grudniu minionego roku. Inwestycja jest w trakcie realizacji. To z kolei wiąże się z przeniesieniem wspomnianej Pracowni Elektrofizjologii na drugie piętro Oddziału Kardiologii.

Obie inwestycje mają zostać zrealizowane i rozliczone do końca tego roku. Kondaszewski zapowiedział, że procedury przetargowe ruszą jak najszybciej.

- Nie wszystko jest jednak po stronie szpitala. To zależy od możliwości dostawców, producentów sprzętu - mówi.