W e-sądzie będą załatwiane sprawy drobnych długów, których wymagalność nie budzi wątpliwości (tzw. postępowanie upominawcze). Procedura jest prosta i przypomina zwyczajne rejestrowanie się na portalu internetowym. Z usług e-sądu może korzystać każdy. Gdy np. nierzetelny sprzedawca zalega nam z oddaniem 200 złotych za reklamowane buty. Większość spraw będzie dotyczyć nieopłaconych rachunków za telefon, gaz, czy światło. Głównymi podmiotami korzystającymi z nowego rozwiązania będą firmy telekomunikacyjne, energetyczne, wodociągi.
Do tej pory tradycyjną metodą przychodzenia do sądu i składania podań na piśmie załatwiano rocznie ok. 1,2 miliona spraw w postępowaniu upominawczym. Ministerstwo szacuje, że drogą elektroniczną będzie rozpatrywane ok. 600 tysięcy pozwów.
- Taka procedura powinna przyspieszyć rozpatrywanie drobnych spraw w postępowaniu upominawczym. Firma, która ma kilkadziesiąt spraw o zwrot długu może je wysłać do sądu po jednym zalogowaniu się na stronie - tłumaczy sędzia Henryk Sobociński, prezes Sądu Okręgowego w Szczecinie.
Siedzibą e-sądu będzie Sąd Rejonowy w Lublinie. Za pomocą internetu będzie można wysłać pozew z każdego miejsca w kraju. Wystarczy mieć dostęp do komputera i internetu. W najbliższych dniach zacznie działać strona internetowa, która posłuży do przesyłania pozwów do sądu. Wystarczy w wyszukiwarce wpisać "e-sąd" Nie trzeba będzie dołączać żadnych faktur i rachunków. Konieczne będzie krótkie opisanie sprawy.
- Procedura przypomina logowanie się do zwykłego portalu internetowego. Trzeba będzie się zarejestrować, podać hasło i login, a potem program będzie wskazywał dalsze kroki. Strona jest tak skonstruowana, aby zrozumieli ją nieprawnicy - wyjaśnia sędzia Mariusz Tchórzewski, prezes Sądu Rejonowego w Lublinie.
Jeśli zrobimy błąd w elektronicznym formularzu, system nie puści nas dalej do czasu poprawki. Na koniec z naszego konta internetowego musimy wysłać na konto sądu opłatę (1,25 procent roszczenia).
Jeśli sąd wyda nakaz zapłaty, dłużnik dostanie go w formie pisemnej. Będzie tam klucz, który umożliwi złożenie ewentualnego odwołania w formie elektronicznej.
- Trzeba pamiętać, że sąd internetowy nie jest obowiązkowy. Ciągle można wybrać tradycyjną formę złożenia pozwu. Jaką drogę wybrać, to już każdy musi zdecydować sam - mówi sędzia Tchórzewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?