Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Premier Beata Szydło i minister zdrowia w Radomiu zapowiedzieli normalność w służbie zdrowia

jp
Premier Beata Szydło i minister zdrowia Konstanty Radziwiłł gościli dziś w Niepublicznym Zakładzie Podstawowej Opieki Zdrowotnej "Południe" w Radomiu. Zakomunikowali, że w przeciwieństwie do sytuacji z początku stycznia ubiegłego roku, obecnie wszystkie placówki ochrony zdrowia pracują normalnie.

W ubiegłym roku przychodnia "Południe" w ramach ogólnopolskiego protestu personelu medycznego nie pracowała.

- Chcemy powiedzieć państwu o powrocie do normalności. Dobra zmiana jest również tutaj w Radomiu. Pacjenci mogą spokojnie przychodzić do lekarza, uzyskiwać pomoc medyczną, a lekarze mogą spokojnie pracować - powiedziała premier Beata Szydło.

Dodała, że w poprzednim roku przychodnia "Południe" była zamknięta, ponieważ poprzedni rząd nie potrafił rozmawiać z lekarzami i wynegocjować kontraktów. - Dziś sytuacja jest inna. Polega ona na normalności. To jest to o czym mówili do nas podczas kampanii wyborczej wyborcy. Ludzie domagali się normalności - spokojnego życia, bez chaosu, który wprowadzał poprzedni rząd - mówiła Beata Szydło.

Stwierdziła, że "normalność" będzie wprowadzana we wszystkich innych dziedzinach życia.

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł przypomniał co działo się w ochronie zdrowia na początku ubiegłego roku.

- Rząd niby prowadził negocjacje, a jednocześnie przygotowywano się do czegoś, co przypominało stan wojenny. Była mobilizacja wojewodów, służb specjalnych, przygotowywano poradniki jak pacjenci, którzy zastaną zamknięte drzwi przychodni mają sobie radzić. Myśmy zrobili to zupełnie inaczej - mówił minister zdrowia opowiadając jak w normalnych rozmowach ze środowiskiem medycznym można było pewne rzeczy zmienić - w bliższej i dalszej perspektywie.

Zakomunikował, że od 1 stycznia wszystkie placówki medyczne w Polsce pracują normalnie i wszyscy pacjenci mogą korzystać z opieki medycznej.

- Po co te opowieści? Przed przychodnią trzeba stać w kolejce od czwartej rano, a już o 7 nie ma numerków - krzyknęła w stronę premier i ministra zdrowia kobieta w wieku powyżej 50 lat.

Z grupy osób przyglądających się konferencji prasowej dobiegały inne nieprzyjazne głosy.

Beata Szydło po udzieleniu odpowiedzi na kilka pytań ze strony dziennikarzy podeszła do ludzi. Rozmawiał z nimi też minister Radziwiłł. - Co pan może zaproponować w moim przypadku? Mam poważną chorobę, a na wizytę u kardiologa mam czekać do marca - mówił starszy mężczyzna.

- Ja to wiem. Będziemy to zmieniać. Nie wszystko da się zrobić od razu - mówił Konstanty Radziwiłł.

Beata Szydło wysłuchała za to pytań dotyczących między innymi 500 - złotowego świadczenia na jedno dziecko. Zapewniła, że osoby pobierające inne świadczenia nie stracą ich w związku z uzyskaniem nowej formy pomocy państwa dla rodziców dzieci.

Premier Szydło i minister Radziwiłł rozmawiali z personelem przychodni "Południe". Przez chwilę zatrzymali się przed recepcją i rozmawiali z pracownikami administracyjnymi placówki medycznej.

Pacjenci mieli dość utrudnione dojście do przychodni w związku z pracą wyjątkowo licznej ekipy Biura Ochrony Rządu, a także policjantów. W przychodni pracowali też funkcjonariusze policji korzystający z pomocy psów tropiących.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Premier Beata Szydło i minister zdrowia w Radomiu zapowiedzieli normalność w służbie zdrowia - Echo Dnia Radomskie