Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Koszalina szuka pomocy w sprawie aquaparku

Marzena Sutryk [email protected]
Nadal obowiązuje koncepcja ze szklaną piramidą nad zespołem basenów. Koszt? Na razie też bez zmian - około 90 mln złotych.
Nadal obowiązuje koncepcja ze szklaną piramidą nad zespołem basenów. Koszt? Na razie też bez zmian - około 90 mln złotych.
W ratuszu prezydent spotkał się z przedstawicielem dużej kancelarii prawnej z Torunia. Mirosław Mikietyński szuka bowiem fachowców, którzy w imieniu miasta poprowadzą negocjacje w sprawie budowy aquaparku.

Kilka dni temu ratusz wysłał pytania do czterech dużych kancelarii prawnych z Polski (jedna z Torunia, trzy z Warszawy) o możliwość reprezentowania samorządu w negocjacjach z Miastoprojektem z Wrocławia, który ma budować w Koszalinie park wodny.

- Jestem już o tym całkowicie przekonany, że konieczne jest wsparcie dużej kancelarii prawnej, abyśmy uniknęli zbędnego przeciągania negocjacji w czasie. Na to nie ma już czasu, a przypomnę, że nasze dotychczasowe rozmowy z firmą trwały dwa lata - powiedział nam Mirosław Mikietyński.

Która firma będzie reprezentowała interesy miasta? Ta sprawa ma być rozstrzygnięta najpewniej w poniedziałek. Jaki będzie dalszy scenariusz?

- Dwa tygodnie może potrwać audyt tego, co nam się udało do tej pory zrobić - mówi prezydent. - A potem miesiąc rozmów między prawnikami i firmą. Myślę, że za półtora miesiąca będziemy w końcu wiedzieli, czy możemy budować park wodny wspólnie z Miastoprojektem.

A czy ratuszowi prawnicy nie są w stanie udźwignąć negocjacji? - Oni mają też sto innych zajęć - odpowiada wymijająco prezydent. - Tak, jak powiedziałem: nie możemy sobie pozwolić na dalszą zwłokę.
Przypomnijmy, niedawno z inicjatywy przedstawicieli Miastoprojektu zorganizowano w Koszalinie konferencję. Wtedy przy wspólnym stole zasiedli nie tylko reprezentacji wrocławskiej firmy, ale też prezydent. Także wtedy padły zaskakujące słowa ze strony Mirosława Mikietyńskiego, który przyznał, że skłania się do dalszej współpracy z Miastoprojektem, mimo że nieco wcześniej te rozmowy zostały przez miasto ostatecznie zerwane.

Przypomnijmy: prezydent zerwał rozmowy, gdyż uznał, że współpraca z wrocławską firmą będzie zbyt słono kosztowała. Chciał, aby inwestycją zajął się Zarząd Obiektów Sportowych. Miastoprojekt podjął jednak próbę powrotu do rozmów. Jak widać - z powodzeniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo