Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problem z nadmiarem - gdy mama ma za dużo pokarmu w piersiach

Anna Czerny - Marecka
fot tadeusz klocek / echo dnia
fot tadeusz klocek / echo dnia brak
Karmienie wyłącznie piersią do minimum 6. miesiąca życia dziecka to „złoty standard” żywienia niemowląt. W Polsce ok. 97 proc. mam rozpoczyna karmienie piersią w szpitalu. Niestety, już po miesiącu dzieci karmionych wyłącznie piersią jest około połowę mniej. Przyczyn jest wiele. Jedną z nich jest hiperlaktacja. Monika Wójcik, położna i ambasadorka kampanii społeczno-edukacyjnej „Położna na medal” przedstawia porady, które rozwieją najważniejsze dylematy związane z laktacją.

Laktacja powinna się ustabilizować i dopasować do potrzeb dziecka w około sześć tygodni od porodu. Czasami jednak tak się nie dzieje. Zbyt mocno rozwinięta laktacja może wiązać się z niedostatecznym opróżnianiem piersi, ale także z hiper-aktywnym wypływem mleka i przekarmieniem dziecka.

Dlaczego tak się dzieje?

Do takiej sytuacji może dojść z powodu wystymulowania piersi do nadmiernej produkcji pokarmu. Najczęściej dochodzi do niej w momencie, kiedy odciągasz pokarm nadmiernie, np. chcesz podczas nawału po karmieniu „dokładniej” opróżnić pierś. Im więcej będziesz odciągać, tym więcej będziesz produkować. Hiperlatacja może także wystąpić samoistnie, charakteryzuje się ona nadmiernym wypełnianiem piersi i wyciekiem mleka pomiędzy karmieniami, a jego odciąganie nie poprawia sytuacji.

Kolejną przyczyną może być „mlekotok”, czyli spontaniczny wypływ mleka z obu piersi, występujący bez związku z urodzeniem dziecka i karmieniem piersią.

Problem mamy i dziecka

Z racji tego, że jest to zespół matczyny i dziecięcy, warto objawy podzielić na te ze strony dziecka, i ze strony matki.

U dziecka: Twoje maleństwo przybiera na wadze bardzo dobrze, a nawet nadmiernie. W czasie karmienia możesz słyszeć głośne i szybkie przełykanie. Czasami dziecko zaczyna się krztusić i spłyca uchwyt na piersi. Jest niespokojne, odpycha się od piersi, a nawet odmawia jej ssania. Twoje dziecko w tej sytuacji wypija dość duże objętości mleka I fazy, czyli mleka bardzo bogatego w laktozę. Dochodzi do dysproporcji pomiędzy ilością spożywanej laktozy, a wytwarzaniem enzymu w jelitach dziecka który ją rozkłada (laktazy). Często pojawiają się wzdęcia, kolki, strzelające, wodniste czy pieniące się stolce. Dziecko upominają się o pierś, ponieważ ssanie łagodzi objawy brzuszne (dziecko czuje się bezpiecznie w objęciach mamy), niestety to prowadzi do przekarmienia i nasilenia objawów. Czasem u takich malu-szków zdarzają się problemy oddechowe z powodu aspiracji pokarmu do dróg oddechowych (przy płaczu).

U matki: Twoje piersi szybko się przepełniają między karmieniami, mleko bardzo szybko wypływa. Z powodu zalegania mleka zwiększa się ryzyko obrzęku, zatkania przewodu mlecznego, zapalenia piersi czy w skrajnej sytuacji ropnia. Próbując do tego nie dopuścić, zaczynasz odciągać mleko między karmieniami, co, niestety, powoduje jeszcze większą stymulację laktacji. Niepokój swojego maleństwa możesz interpretować jako głód i przystawiać je do piersi częściej, niż tego potrzebuje, co znów powoduje nakręcenie się spirali objawów. Pamiętaj: nie zawsze występują wszystkie objawy na raz.

Jak sobie z tym radzić?

Zgłoś swoje obawy położnej środowiskowej lub pediatrze, zwróć się do Certyfikowanego Doradcy Laktacyjnego. Jeśli z jakichś przyczyn nie możesz skorzystać z porad doradcy, spróbuj tych rad:

1. Naucz się rozpoznawania objawów głodu i sytości u swojego maluszka.

2. Postaraj się uspokoić dziecko poprzez noszenie, przytulanie, zawijanie w chustę, zamiast podawania piersi za każdym razem, kiedy zapłacze. Dziecko często wyczuwa niepokój u mamy i nie potrafi się wyciszyć, dlatego zdarza się, że lepsi w uspokajaniu dzieci są tatusiowie.

3. Możesz przed karmieniem odciągnąć niewielką ilość pokarmu (10-20ml). Zmniejszysz w ten sposób ilość mleka I fazy wypijanego przez dziecko, i spowodujesz, że mleko II fazy, które ma mniejszą ilość laktozy, popłynie wcześniej.

4. Jeśli twoje maleństwo zgłasza się na karmienia w większych odstępach czasu (co 2-3h), może być karmione na zmianę raz z jednej, raz z drugiej piersi.

5. Spróbuj karmić swoje dziecko w pozycji na plecach lub w pozycji siedzącej tak, aby dzieciątko leżało wzdłuż twojego ciała, brzuchem do brzucha. Dziecko będzie musiało ssać „pod górkę” i w wypije mniej.

6. Możesz stosować zimne okłady na pierś po karmieniu.

7. Jeśli twoje dziecko często zgłasza się do karmienia - zmień schemat np.: dziecko przez określoną ilość godzin (zazwyczaj 3 do 6) ssie tylko jedną pierś, drugą tylko rozluźniaj niewielkim odciąganiem i zimnymi okładami. Potem zmień pierś.

Pamiętaj jednak, że ten system ogranicza laktację, dlatego stosuje się ją tylko wtedy, gdy twoje dziecko rzeczywiście ma zbyt duże przyrosty masy ciała. Nie należy jej stosować dłużej niż 1-2 tygodni ani w okresie nawału mlecznego. Warto, żeby ten punkt był wprowadzony pod kontrolą Doradcy laktacyjnego bądź położnej, która bardzo dobrze zna się na laktacji- źle zastosowany może bardziej zaszkodzić niż pomóc.

8. Możesz także spróbować zastosować zioła. Domowy przepis na herbatkę hamującą laktację: 25g szałwii lekarskiej, liść orzecha włoskiego i liść mięty zalewamy wrzątkiem. Po 10 min odcedzamy i pijemy 3 razy dziennie, po jednej szklance. Ten punkt także warto wprowadzić po wcześniejszej konsultacji z profesjonalistą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Problem z nadmiarem - gdy mama ma za dużo pokarmu w piersiach - Głos Szczeciński