Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces byłego burmistrza Bornego Sulinowa. To jeszcze nie finał

(r)
Ewa J. i jej obrońca Czesław Podkowiak (z lewej) oraz Tadeusz Czernicki, obrońca Józefa T..
Ewa J. i jej obrońca Czesław Podkowiak (z lewej) oraz Tadeusz Czernicki, obrońca Józefa T.. Fot. Rajmund Wełnic
Nie udało się w piątek zakończyć procesu byłego burmistrza Bornego Sulinowa Józefa T. i eks-skarbniczki miasta Ewy J. oskarżonych o przekroczenie uprawnień i narażenie gminy na szkodę.

Trzech świadków trzeba przesłuchać jeszcze raz.

Jeden z zarzutów dotyczy zawarcia umowy z firmą windykacyjną M., która za około 1,1 mln zł kupiła długi gminy Borne. Rzecz działa się w końcówce rządów Józefa T. (2001-2006) w Bornem. Gmina wpadła wówczas w tarapaty finansowe, wierzyciele słali wezwania do zapłaty, a do ukończenia była wielka inwestycja modernizacji systemu ciepłowniczego.

Borne dostało na nią unijną dotację, którą musiałoby jednak oddać, gdyby budowy nie skończyło w terminie. Wtedy - bez zgody Rady Miasta - Józef T. zdecydował się sprzedać 1,1, mln zł gminnych długów firmie M.. Za odsetki i prowizję samorząd - już pod rządami nowej władzy - zapłacił jej ponad 200 tys. zł.

Okazało się jednak, że radni zgodzili się na kredyt 2,3 mln zł na pewne wydatki związane z ciepłownią (linia obrony mówi, że tym samym "zmusili" burmistrza do umowy z M.), nie przystali jedynie na 1,2 mln zł pożyczki na pokrycie "przejściowego deficytu".

I w tej sprawie jeszcze raz trzeba przesłuchać kilku świadków. Wyraźnie to zirytowało sędziego Macieja Foltyniewicza, który miał nadzieję, że proces powoli zmierza ku końcowi, a prokurator i obrońcy wygłoszą mowy końcowe. Stanie się to jednak najpewniej dopiero 14 marca.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!