Byli uczniowie szkoły zawodowej z Kołobrzegu: Kamil T., Andrzej K. i Krystian W. zostali doprowadzeni z aresztu w kajdankach. Dwaj pierwsi są oskarżeni o nieumyślnie zabicie, trzeci o pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Do tragedii doszło, kiedy mężczyzna zwrócił uwagę, że piją w publicznym miejscu. Dzisiaj zeznawał policjant, który jako pierwszy dotarł na miejsce tragedii. Przed sędziami stanęli także biegli.
Mężczyzna zmarł w wyniku "wieloodłamowego złamania kości czaszki" i uduszenia się własną krwią. To efekt brutalnego bicia i kopania po głowie. Oprawcy zmasakrowali mu twarz, wybili siedem zębów, uszkodzili mózg. Biegły ocenił, że ciosy były zadawane z ogromną siłą. Jedynym ratunkiem byłoby natychmiastowe odessanie krwi z dróg oddechowych. Do tego jednak potrzebny byłby specjalistyczny sprzęt i natychmiastowa wręcz pomoc.
Przypomnijmy, że w grudniu 2008 roku oskarżeni zostali uznani za winnych pobicia ze skutkiem śmiertelnym i skazani na karę 10 lat (Kamil T. i Andrzej K.), a Krystian W. na 5 lat więzienia. Wyroki jednak uchylono.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?