Do zbrodni doszło kilkanaście dni przed planowanym ślubem, który kobieta chciała odwołać. To miał być powód morderstwa. Cios ostrą finką trafił prosto w jej serce. Mężczyzna po popełnieniu zbrodni usiłował popełnić samobójstwo.
Lekarze uznali, ze udawał, bo rany były bardzo powierzchowne. Początkowo mężczyzna twierdził, że nie wie jak do tego doszło.
Potem, pod wpływem swojego obrońcy, jednak przyznał się i przeprosił rodzinę zabitej. Najbliżsi ofiary nie przyjęli jego skruchy. Zabita osierociła troje dzieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?