Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces w sprawie śmierci w więziennej celi odwołany. "Niemożność utworzenia składu sędziowskiego"

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Proces będzie niezwykle ciekawy, bo dotyczy dość zamkniętego środowiska więziennego. Z ośmiu oskarżonych trzech odpowiada za zabójstwo Mariusza K., a reszta za składanie fałszywych zeznań.
Proces będzie niezwykle ciekawy, bo dotyczy dość zamkniętego środowiska więziennego. Z ośmiu oskarżonych trzech odpowiada za zabójstwo Mariusza K., a reszta za składanie fałszywych zeznań. archiwum
- Z uwagi na niemożność utworzenia składu sędziowskiego rozprawa zostaje odwołana - taki intrygujący wpis pojawił się wczoraj na wokandzie sprawy o zabójstwo w celi więziennej. Postanowiliśmy sprawdzić co się za nim kryje.

W środę w jednej z dwóch największych sal (numer 138) Sądu Okręgowego w Szczecinie miał się rozpocząć proces o zabójstwo więźnia w zakładzie karnym w Nowogardzie. Na ławie oskarżonych ma zasiąść dziewięciu współwięźniów.

Do rozprawy jednak nie doszło. Przed salą rozpraw na tzw. elektronicznej wokandzie umieszczono powód odwołania. Brzmi dość intrygująco, szczególnie w kontekście trwającego od dłuższego czasu konfliktu dotyczącego powołań sędziowskich.

- Zgodnie z zarządzeniem Przewodniczącego Wydziału z dnia 31 stycznia 2023. sprawę odwołano z uwagi na niemożność utworzenia składu orzekającego - napisano.

W sprawach za które oskarżonemu grozi kara dożywotniego więzienia, sąd orzeka w składzie dwóch sędziów i trzech ławników.
Wyjaśnienie uzasadnienia odwołania rozprawy okazało się jednak dość banalne.

- Pani sędzia jest chora. Dlatego odwołano także wtorkową sprawę zabójstwa w Świnoujściu, w której pani sędzia orzeka. To jedyny powód - wyjaśnia sędzia Michał Tomala z Sądu Okręgowego w Szczecinie.

Na razie nie wiadomo kiedy wyznaczony zostanie nowy termin.

Gdy już ruszy, proces będzie niezwykle ciekawy, bo dotyczy dość zamkniętego środowiska więziennego. Z ośmiu oskarżonych trzech odpowiada za zabójstwo Mariusza K., a reszta za składanie fałszywych zeznań.
Mariusz K. ps. Maniek zmarł w nocy z 30 na 31 marca 2021 r. w wieloosobowej celi zakładu karnego w Nowogardzie. Prokuratura podejrzewa, że został uduszony poduszką.

- Oskarżeni zabili go działając wspólnie i w porozumieniu uniemożliwiając oddychanie poprzez zamknięcie ust przy pomocy miękkiego narzędzia oraz uciskając górną część klatki piersiowej i przytrzymując go za nogi - oskarża prokuratura.

Służba więzienna znalazło ciało na podłodze celi, gdy Mariusz K. nie pojawił się na porannym apelu. Wśród więźniów w celi byli grypsujący i niegrypsujący. Nie przyznają się do winy. Początkowo twierdzili, że nic w nocy nie słyszeli i nie widzieli. Sugerowali, że Maniek mógł przedawkować dopalacze, albo umarł z przyczyn naturalnych , bo od pewnego czasu źle się czuł.

Do celi nr 209 trafił w 2020 r. Miał do odsiadki siedem lat za włamania w ramach recydywy. Pracownicy służby więziennej zauważyli, że ostatnio zaczął się zmieniać na lepsze, a może planował nawet wyjść na prostą po odsiadce. Zapisał się nawet na kursy doszkalające z budowlanki i teatru. Ale od pewnego czasu ponoć ponowie miał brać dopalacze, po których był bardzo głośny, co miało przeszkadzać innym więźniom.

Śledztwo wykazało jednak, że ofiara ma rany m.in. na nogach i rękach, które mogły powstać od uderzeń o metalowe części łóżka podczas walki o życie. To jedna z poszlak, że oskarżony został zamordowany. Według biegłych umierał kilka minut. Zdaniem więźniów ślady, to efekt ćwiczeń fizycznych.

Głównym oskarżonym grozi dożywocie, pozostałym - do 8 lat więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Proces w sprawie śmierci w więziennej celi odwołany. "Niemożność utworzenia składu sędziowskiego" - Głos Szczeciński