Plan budżetu na 2023 rok to dochody na poziomie 703,5 mln zł, wydatki prognozowane na 831,9 mln zł, a deficyt budżetowy ma być na poziomie 128,3 mln złotych. Deficyt ów miałby być sfinansowany, jak zapowiadają w ratuszu, przychodami z tytułu emisji obligacji, wolnych środków i spłat udzielonych pożyczek. Przypomnijmy, dochody budżetu miasta na 2022 rok wynosiły 771,6 mln złotych, a wydatki - 859,4 mln zł. Deficyt budżetowy oscylował na poziomie 81,7 mln złotych. Różnice są więc spore.
Wpływ na takie, a nie inne prognozy budżetowe ma m.in. obniżeniu dochodów miasta z tytułu udział w podatku dochodowym. Wpływy od osób fizycznych (PIT) uległy obniżeniu aż o 33,7 mln zł w stosunku do 2021 roku. W samym 2022 spadły o 25,5 mln zł, a w 2023 będą spadki o kolejne 8,2 mln złotych. Mniejsze będą dotacje z budżetu państwa na realizację zadań bieżących. Jeśli chodzi o inwestycje, to priorytetem będzie dokończenie już trwających, tzn. wiaduktu w ciągu Al. Monte Cassino, mostu na Władysława IV, ulicy Piłsudskiego, czy ulicy Podgórnej i Placu Kilińskiego. Na przebudowę i rozbudowę ulicy Szczecińskiej do ul. Wołyńskiej miasto wyda ponad 13 mln złotych, a dofinansowanie z Programu Inwestycji Strategicznych wynosi 30 mln złotych.
- Nie poprzemy tego budżetu, choć od strony technicznej jest on skonstruowany poprawnie - powiedział Sebastian Tałaj, przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej. - Już dwa lata temu mówiliśmy, by zacząć oszczędzać od siebie, od administracji. Niektóre inwestycje są w obecnej sytuacji niepotrzebne, np. budowa drogi na Górze Chełmskiej i zagospodarowanie stadionu. Deficyt jest bardzo duży, mocno zadłużamy miasto. A jak na przykład za dwa lata zmieni się prawo i spłata zobowiązań będzie jeszcze trudniejsza? To też trzeba mieć na uwadze - dodał.
- To nie jest w mojej ocenie budżet przetrwania - powiedział Piotr Jedliński, prezydent Koszalina. - To budżet lekkiego spowolnienia i trzymania się za kieszeń, ale też to budżet, który pozwoli miastu w miarę normalnie funkcjonować. Nie robimy drastycznych cięć. Jak wszystkie samorządy, zmagamy się z inflacją, ze wzrostem kosztów bieżących, bo one są dramatyczne. Staramy się jednak zachować to, co przez lata wypracowaliśmy, ale trzeba będzie niektóre rzeczy zrobić skromniej, na mniejszą skalę - podsumował prezydent.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?