Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokurator płaci za zatrzymanie w SzLOT

Rajmund Wełnic
Szczecinecka prokuratura zapłaci 2,5 tysiąca złotych odszkodowania bezzasadnie zatrzymanej pracownicy Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej.
Szczecinecka prokuratura zapłaci 2,5 tysiąca złotych odszkodowania bezzasadnie zatrzymanej pracownicy Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. archiwum
Szczecinecka prokuratura zapłaci 2,5 tysiąca złotych odszkodowania bezzasadnie zatrzymanej pracownicy Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej.

To epilog głośnej "afery" z lewymi patentami starszego sternika motorowodnego na kursie organizowanym w SzLOT. W grudniu 2012 roku policjanci zatrzymali m.in. kierowniczkę jednego z działów tej organizacji pod zarzutem utrudniania prowadzonego postępowania karnego i składania fałszywych zeznań. Kobieta spędziła w policyjnym areszcie prawie dobę.

Chodził o to, iż sześciu kursantów - społecznych strażników rybackich - miało przedłożyć komisji egzaminacyjnej na patent starszego sternika motorowodnego dokumenty potwierdzające wypływanie wymaganej liczby godzin, choć tak faktycznie nie było. I na tej podstawie patenty otrzymali. Wszyscy usłyszeli wówczas zarzuty wyłudzenia poświadczenia nieprawdy. Okazało się jednak, iż z dużej chmury spał mały deszcz, bo prokuratorskie postępowanie zakończyło jednak kilka miesięcy później się umorzeniem z powodu znikomej szkodliwości społecznej. Zdecydował fakt, iż w międzyczasie zmieniły się przepisy i patent starszego sternika motorowodnego został zlikwidowany i "wchłonięty" przez sternika motorowodnego oraz zmieniły się wymogi dotyczące uzyskania patentu. Podejrzani wyrazili skruchę, mieli też de facto wypływane wymagane godziny, ale w innym okresie.

Jeszcze przed tą decyzją, w styczniu zeszłego sąd uznał, że zatrzymanie pracownicy SzLOT było nieuzasadnione, nie było do tego podstaw, bo stawiała się na każde wezwanie. Kobieta wstąpiła wtedy o odszkodowanie i sąd teraz właśnie je przyznał. - 1,5 tysiąca złotych za utracone korzyści, bo moja klientka z powodu zatrzymania nie mogła poprowadzić szkolenia i tysiąc tytułem rekompensaty - mówi mecenas Mirosław Wacławski. - Zatrzymanie było ewidentnie bezzasadne i sąd podzielił nasze zdanie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!