Prokurator: źle się działo w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Szczecinie! Jest akt oskarżenia przeciwko policjantom

Jak ustaliliśmy, Prokuratura Okręgowa w Gorzowie zakończyła śledztwo w tej sprawie.

- Potwierdzam. Akt oskarżenia trafił do sądu. Objęto nim trzy osoby. To funkcjonariusze policji, z tym, że jeden jest już na emeryturze - wyjaśnia prokurator Łukasz Gospodarek z Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.

Cała trójka odpowie za mobbing. Dodatkowo jeden z nich usłyszał zarzuty gróźb karalnych, a kolejny - składania fałszywych zeznań. Termin procesu nie został jeszcze wyznaczony.

Według naszych informacji nie przyznali się do winy. Co najmniej jeden z nich miał twierdzić, że padł ofiarą czegoś na kształt spisku podwładnych, którzy za nim nie przepadali. Prawdopodobnie wśród dowodów są nagrania rozmów. Prokuratura przesłuchała kilkanaście osób, w tym tych funkcjonariuszy, którzy oskarżali przełożonych.

Śledztwo trwało rok. O sprawie po raz pierwszy pisaliśmy w czerwcu 2022 r. Wśród oskarżonych jest były naczelnik wydziału kryminalnego KWP. W ubiegłym roku , po osiemnastu latach służby, przeszedł na emeryturę. Zanim do tego doszło, w 2020 r. z funkcji naczelnika wydziału kryminalnego został przeniesiony do wydziału transportowego odpowiedzialnego za flotę aut policyjnych. Trudno to nazwać awansem. Pod koniec marca 2021 r. został przeniesiony do Choszczna na stanowisko zastępcy komendanta powiatowego. Policja zaprzeczała, że wpływ na decyzję o przeniesieniu miało zachowanie naczelnika wobec podwładnych.

- Nadkomisarzowi z dniem 29 marca ub. r. powierzono obowiązki I Zastępcy Komendanta Powiatowego Policji w Choszcznie. Ta decyzja związana była z wakatem na tym stanowisku, wynikała z bieżących potrzeb służby i konieczności zapewnienia właściwej realizacji zadań w komendzie powiatowej, w szczególności w obszarze służby kryminalnej. Zadania z zakresu służby kryminalnej przypisane są w tej jednostce właśnie I zastępcy komendanta - wyjaśnia kom. Mirosława Rudzińska.

Już 3 listopada 2021 r. poszedł na długie zwolnienie lekarskie. W efekcie komendant wojewódzki odwołał go z Choszczna.
11 lutego 2022 r. przeszedł na własną prośbę na emeryturę. Zanim jednak do tego doszło, policja sprawdzała jak zachowuje się wobec podwładnych. W związku z raportem jednego z policjantów Wydziału Kryminalnego KWP w Szczecinie dot. niewłaściwych zachowań oskarżonego w stosunku do zawiadamiającego oraz innych podwładnych, Komendant Wojewódzki Policji w Szczecinie podjął decyzję o powołaniu zespołu do rozpatrzenia zarzutów zawartych w raporcie. Chodziło o zdarzenie wobec byłego podwładnego, do którego doszło na przełomie kwietnia/maja 2021.

- W dniu 3 września 2021 r. z nadkomisarzem przeprowadzono rozmowę dyscyplinującą. Do KWP w Szczecinie nie wpłynęły skargi innych jego podwładnych - mówiła kom. Mirosława Rudzińska.

Drugi z podejrzanych nadal piastuje ważne stanowisko w KWP Szczecin. Dosłużył się stopnia podinspektora. Zarzuty usłyszał, w środę 15 czerwca 2022 r. Dwa dni później został zawieszony na osiem dni. Potwierdziła to komenda wojewódzka w Szczecinie.

- Podinspektor został zawieszony w czynnościach służbowych na okres 8 dni, tj. od 17 czerwca do 24 czerwca 2022r. - wyjaśniała kom. Mirosława Rudzińska.

Po zawieszeniu wrócił do pracy jako zastępca naczelnika jednego z wydziałów KWP.

- Pozostaje on w służbie, a Komenda Wojewódzka Policji w Szczecinie nie została powiadomiona przez prokuraturę o zakończeniu śledztwa - powiedziała we wtorek podinsp. Alicja Śledziona, rzecznik Komendanta KWP w Szczecinie.

Proces w Gorzowie

Nie wiadomo kim jest trzeci z oskarżonych.

Dlaczego śledztwo prowadzono poza okręgiem szczecińskim? To standardowa procedura. Chodzi o to, aby uniknąć zarzutów o stronniczość.

Według naszych informacji policjantów osądzi gorzowski sąd, choć pierwotnie akt oskarżenia trafił do Szczecina. Został jednak odesłany do Gorzowa.

- Ostatecznie tutejszy sąd rejonowy rozpatrzy sprawę - dodaje prokurator Gospodarek.

Policjanci będą odpowiadać z wolnej stopy. Za mobbing grozi do 2 lat więzienia, a funkcjonariuszowi oskarżonemu o fałszywe zeznania nawet do 5 lat pozbawienia wolności.