Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura Okręgowa w Szczecinie: ten lekarz ma odbyć karę w więzieniu, a nie w domu. Wraca sprawa anestezjologa Wiesława Sz.

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Zdjęcie archiwalne z jednej z rozpraw
Zdjęcie archiwalne z jednej z rozpraw Archiwum
Prokuratura nie odpuszcza anestezjologowi, który latami nie płacił odszkodowania pacjentce za błąd podczas operacji. Nie zgadza się, aby lekarz odbył karę więzienia z domu z obrączką na nodze.

- Naszym zdaniem skazany powinien odbyć karę pozbawienia wolności w zakładzie karnym. Dlatego złożyliśmy zażalenie na decyzję sądu penitencjarnego - potwierdza „Głosowi” prokurator Alicja Macugowska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Ostateczna decyzja zapadnie w środę w Sądzie Apelacyjnym w Szczecinie. Sąd może utrzymać wyrok, nakazać ponowne zbadania sprawy lub wysłać lekarza do więzienia.

Do pracy z obrączką

Anestezjolog, Wiesław Sz. ma do odsiadki prawie 1,5 roku. Niedawno sąd penitencjarny zgodził się zamienić mu celę na dozór elektroniczny. Lekarz przez kilkanaście miesięcy nosiłby na nodze specjalną obrączkę, aby można było monitorować, gdzie jest i co robi. Sąd zgodził się, m.in. aby Wiesław Sz. w ciągu dnia od poniedziałku do soboty mógł pracować poza domem. Ale w godzinach 19-6 (a w niedzielę od 17 do 10) nie może już go opuszczać pod rygorem cofnięcia dozoru i odbycia kary w więzieniu. Sąd uznał, że takie zasady będą wystarczające, aby kara odniosła skutek.

- Dodatkowo skazany jest zobowiązany do tego, aby wzorowo przestrzegać porządku prawnego, wywiązywać się z obowiązków zawartych w ugodach z pokrzywdzoną - wyjaśnia sędzia Michał Tomala z Sądu Okręgowego w Szczecinie.

Postępowanie penitencjarne toczyło się za zamkniętymi drzwiami. Wiesław Sz. nie rozmawia z mediami.

Fatalna operacja

16-lat temu w prywatnej klinice chirurgii plastycznej w Szczecinie pani Katarzyna nie obudziła się po operacji. Do dziś przebywa w śpiączce. Sześć lat temu sąd skazał anestezjologa, 62-letniego Wiesława Sz. za błąd w sztuce lekarskiej na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu i 1,6 mln zł odszkodowania i rentę dla pacjentki. Ale Wiesław S. nie płacił. Majątek przepisał na żonę, a nawet zaczął jej wypłacać alimenty, przez co komornik miał związane ręce. Przez kolejne lata rodzina pani Katarzyny nadal nie mogła doprosić się pieniędzy na leczenie i rehabilitację córki.

Wyrok po latach

27 maja 2021 r. sąd skazał Wiesława Sz. na rok i cztery miesiące bezwzględnego więzienia za kolejne sztuczki z majątkiem. Jego żona Małgorzata dostała rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, a adwokat, który im pomagał - dwuletni zakaz wykonywania zawodu. Wszyscy dostali też po kilkadziesiąt tysięcy złotych grzywny. Wyrok miał zostać podany do publicznej wiadomości.

To był przełom w sprawie, bo groźba bezwzględnego więzienia stała się realna. Tym bardziej, że prokuratura chciała dla lekarza wyższej kary. Dochodzi do mediacji i ugody z rodziną pani Katarzyny. Lekarz oddaje pieniądze i wraz z żoną oraz adwokatem przepraszają pacjentkę za swoje zachowanie. Pokrzywdzona (reprezentowana w sądzie przez swoją rodzinę) przyjmuje przeprosiny i deklaruje, że nie chce już kary dla oskarżonych.

Ale trybów sądowych nie da się już zatrzymać, bo apelacje od wyroku złożyła prokuratura i oskarżeni. Sprawa trafia do sądu odwoławczego.

Mimo pojednania stron, sąd utrzymał wyrok bezwzględnego więzienia dla lekarza i nie zgodził się na nadzwyczajne złagodzenie kary. W uzasadnieniu dał do zrozumienia, że gdyby nie wspaniałomyślna postawa rodziny pacjentki, wyrok mógłby być jeszcze surowszy. Zachowanie Wiesława S. określił mianem uporczywego. Lekarz, chcąc uniknąć więzienia, złożył wniosek o odbycie kary w ramach dozoru elektronicznego, czyli ze specjalną obrączką na nodze, którą skazany musi nosić 24 godziny na dobę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Prokuratura Okręgowa w Szczecinie: ten lekarz ma odbyć karę w więzieniu, a nie w domu. Wraca sprawa anestezjologa Wiesława Sz. - Głos Szczeciński