- Nie pozwolimy na likwidację naszego wydziału! - Zależy nam, by nasz wydział istniał! Tak łatwo się nas nie pozbędziecie! Nie poddamy się! - wykrzykiwali studenci.
W sumie jest ich na WTiE około 1.000; WTiE to studia techniczne, ale też pedagogika, na której kształci się ok. 400 osób. Na wczorajszy protest przyszła grupa reprezentantów zagrożonego wydziału.
- Zebraliśmy ponad tysiąc podpisów i chcemy je przekazać rektorowi. Nie ma naszej zgody na likwidację wydziału! - mówili studenci.
Są rozgoryczeni, podobnie, jak kadra WTiE, która obawia się o przyszłość swoją i studentów, i która twierdzi, że nikt z nimi do tej pory nie rozmawiał; pracownicy oraz studenci bazują jedynie na informacjach przekazywanych pocztą pantoflową.
- Boli nas to i przykro nam, bo my nic konkretnego nie wiemy. Dlatego zaprosiliśmy na dziś (poniedziałek, który jest za nami - dop. red.) pana rektora na spotkanie z kadrą oraz ze studentami. Chcemy, by nam wyjaśnił, dlaczego naszego wydziału nie ma w nowym schemacie struktury organizacyjnej uczelni. Zaskakuje nas to, tym bardziej że nasz wydział jest wśród najlepszych - mówi dr Agnieszka Hłobił, prodziekan ds. kształcenia WTiE.
Emocje studzi rektor PK prof. Tadeusz Bohdal, który spotkał się wczoraj ze studentami oraz z kadrą.
- Spokojnie, ktoś wprowadza w błąd studentów - mówił nam przed spotkaniem.
- Owszem, pracujemy nad nową strukturą, w związku ze zmianami ustawowymi, ale nic nie jest jeszcze przesądzone. Jest propozycja, by utworzyć sześć wydziałów w oparciu o naukową dyscyplinę wiodącą, a takich na uczelni mamy sześć, stąd sześć wydziałów, ale to dopiero wstępny pomysł, jeden z kilku. Zależy nam też, by wzmacniać naszą uczelnię, by nie spadła ona do poziomu akademii, bądź PWSZ. Stąd te wszystkie rozważania. Decyzja zapadnie przed końcem kwietnia. Ale nawet gdyby coś się zmieniło, to najwyżej zmieni się szyld. Dla studentów czy dla kadry nic się nie zmieni. Kształcenie na tych kierunkach, które dziś obejmuje WTiE, nadal będzie prowadzone. Może ewentualnie studia techniczne będą włączone do Wydziału Mechanicznego, a pedagogika - może do Wydziału Humanistycznego. Ale to i tak tylko na papierze, bo miejsce się nie zmieni, nikt nikogo nie będzie nigdzie fizycznie przenosił. Wczorajsze spotkanie nie uspokoiło sytuacji.
- Czekamy na dalsze decyzje - usłyszeliśmy od protestujących.
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
