Jak informowaliśmy w środę - w poszczególnych komendach policji funkcjonariusze masowo korzystają ze zwolnień lekarskich. Jest problem z obsługą niektórych zdarzeń, jak np. kolizje.
Czytelnicy skarżą się m. in., że bardzo długo trzeba czekać na przyjazd policjantów do kolizji. - A co będzie, jak zdarzy się groźny wypadek? - zastanawia się jeden z Czytelników.
Czytaj więcej: Policjanci ze Szczecinka chorują. W pracy nie ma nawet połowy ludzi
Nie jest tajemnicą, że grupa policjantów, którzy wybierają zwolnienia w ramach protestu płacowego, rośnie, że w najbliższych dniach w poszczególnych miejscowościach może być problem choćby z zabezpieczeniem imprez niepodległościowych. W kraju są zamykane kolejne posterunki, z uwagi na braki kadrowe. A u nas?
Z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie otrzymaliśmy kolejną odpowiedź: „W skali województwa zachodniopomorskiego na zwolnieniach lekarskich przebywa obecnie ponad 36% funkcjonariuszy. Żadna jednostka nie została zamknięta. Policjanci w pierwszej kolejności obsługują zdarzenia pilne dotyczące zagrożenia życia i zdrowa, czy też mienia znacznych rozmiarów. Obsługa mniej poważnych zdarzeń może zatem znacznie się wydłużyć.”
Czytaj też: Policjanci ze Sławna i Darłowa idą na zwolnienia lekarskie
Tymczasem w internecie wrze. Wpływ tego, co się dzieje, widać także na stronie Komendy Głównej Policji. Tam m. in. są na bieżąco zamieszczane apele i informacje dementujące wiadomości krążące w „sieci”. M. in. o tym, że policjanci nie zostaną skoszarowani i nie będą przymusowo wysyłani do zabezpieczania marszów niepodległościowych.
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Zobacz także: M. Ciarka: Komendant Główny Policji nie będzie szykanował protestujących, ich postulaty są słuszne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?