Protest w Koszalinie. Energa pod napięciem [zdjęcia]

Z oświadczenia zarządu Energa Operator Techniczna Obsługa Odbiorców Sp. z o.o.:

"(...) Jesteśmy przekonani, że dialog między wszystkimi stronami będzie miał istotny wpływ na sukces firmy w przyszłości. Nawołujemy do zakończenia sporu zbiorowego i ponownych rozmów. Prosimy o powstrzymanie się od eskalowania niepokojów społecznych. Zachęcamy do powrotu do rozmów we wspólnie uzgodnionym terminie."

"W związku z brakiem pozytywnych rozstrzygnięć w toczącym się sporze zbiorowym w ENERGA -OPERATOR Techniczna Obsługa Odbiorców Sp. z o.o., Organizacje Związkowe postanowiły zaostrzyć formy protestu przeciwko bezkompromisowej postawie Zarządu" - takiej treści komunikat dotarł wcześniej do pracowników zakładu energetycznego, nawołujący do przyłączenia się do akcji.

Związkowcy zarzucają zarządowi m. in., że ten nie przestrzega zawartych porozumień, łamie prawo pracy i prawa związkowców, prowadzi restrukturyzację bez uzgodnień ze związkami zawodowymi i nieudolnie zarządza spółką. Boją się o kolejne miejsca pracy.

- Upominając się od pracodawcy o podwyżki dla pracowników działające w spółce związki zawodowe wszczęły spór zbiorowy - tłumaczą związkowcy. - Prawie rok toczyły się rozmowy. Przedstawiciele związków zawodowych z dużą cierpliwością przyjmowali propozycje składane przez pracodawcę. Było to przede wszystkim objęcie wszystkich pracowników przy równoczesnych zmianach dotychczasowych zapisów dotyczących 20-procentowej premii i wliczenia jej do wynagrodzenia zasadniczego. Złożona oferta była godna uwagi. Niestety, po kilku miesiącach zwodzenia okazała się obietnicą bez pokrycia. Wzrostu płac nie będzie, a jedyne, co zapewnia pracodawca, to ciągłe zmiany, reorganizacja i niepewność jutra. Reorganizacja miała przynieść korzyści, a jest chaos, klienci, którzy się skarżą i odchodzą, spadają przychody.

Na placu przy biurowcu Energi w Koszalinie, która nadzoruje też m. in. pracę rejonów w Słupsku, Elblągu, Olsztynie, było wczoraj przez godzinę naprawdę głośno. Okolica była przez cały czas pod kontrolą funkcjonariuszy policji.

- Sprawa nie jest zakończona, mamy spór zbiorowy i trwają mediacje - usłyszeliśmy od Aliny Geniusz Siuchnińska, rzecznik prasowy Energa Operator w Koszalinie. - Związkowcy protestują przeciwko trzem sprawom - dwóm płacowym i jednej organizacyjnej. Ta organizacyjna dotyczy wprowadzenia ruchomego czasu pracy, by pracownicy techniczni pracowali także po godzinie 15. Na to nie było zgody i zarząd się z tego wycofał. Sprawy płacowe dotyczą premii i nagród - związkowcy chcą, by każdy je dostawał z rozdzielnika, bez względu na zasługi, a zarząd proponuje wprowadzenie systemu motywacyjnego. Nie możemy spełnić tych żądań, bo to odbije się na cenach, które oferujemy. A nie chcemy z kolei obciążać kosztami naszych klientów.Po proteście delegacja związkowców zaniosła do biurowca petycję - została przyjęta na schodach. Po wszystkim rzeczniczka tłumaczyła, że to dlatego, że wcześniej plan był inny: że petycja zostanie przekazana na zewnątrz. - Ale związkowcy zmienili zdanie i ruszyli do budynku - dodaje.