MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prowokacja w internecie. "Fajny brunet" usłyszał zarzuty

Inga Domurat [email protected]
Fragment rozmowy internetowej naszego Czytelnika, który wcielił się w 12-latkę z "fajnym brunetem".
Fragment rozmowy internetowej naszego Czytelnika, który wcielił się w 12-latkę z "fajnym brunetem". Archiwum
Gdy ujawniliśmy fragment naszpikowanej pornografią internetowej rozmowy 12-latki, w którą wcielił się nasz Czytelnik, z "fajnym brunetem", ten zgłosił się na policję. Teraz usłyszał zarzuty.

25-letni mieszkaniec Koszalina, pracownik jednej z firm budowlanych - przynajmniej tak pisał o sobie na internetowym czacie - usłyszał zarzut złożenia za pomocą internetu propozycji obcowania płciowego, poddania się i wykonania czynności seksualnej małoletniej poniżej 15. roku życia.

Bo choć to była prowokacja, mężczyzna był przekonany, że rozmawia z 12-letnią dziewczynką. Za takie niedozwolone prawem uwodzenie grozi mu do dwóch lat wiezienia. Przypomnijmy, to my zdecydowaliśmy się na ujawnienie zaledwie krótkiego fragmentu rozmowy na czacie między "fajnym brunetem" a 12-latką, którą w rzeczywistości był nasz Czytelnik (nazwisko do wiadomości redakcji) ze Świdwina.

Internet: Podał się za 12-latkę na czacie. Zaczepił go pedofil?

Zrobił tę prowokację, by na własnej skórze przekonać się, że w sieci aż roi się od prawdopodobnych pedofilów i zboczeńców, którzy szukają swoich potencjalnych ofiar. Zalogował się na regionalnym czacie jednego z portali internetowych jako 12-latka i czekał na zaczepkę. W ciągu jednego wieczora miał ich 30, w tym rozmowę zaczął z nim "fajny brunet", który po dwóch pytaniach o imię i wiek od razu skierował rozmowę na inne tory. W pisanych przez niego zdaniach roiło się od treści pornograficznych, w których z detalami opisywał, jak zamierzałby obcować seksualnie ze swoją 12-letnią rozmówczynią. Wypytywał, gdzie mieszka, sam pisząc, że jest z Koszalina. Proponował spotkanie, a nawet pieniądze za konkretne usługi seksualne.

O sprawie została powiadomiona policja. Jednak nim zdążyła oficjalnie zadziałać, "fajny brunet", po przeczytaniu artykułu, sam zgłosił się skruszony i przerażony. Został przesłuchany, jego sprzęt komputerowy policja zabezpieczyła, ale od razu nie usłyszał zarzutów. Stało się to dopiero teraz. Prokuratura nie wnioskowała o tymczasowy areszt.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!