Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed dworcem PKP w Koszalinie - przystanek zamiast parkingu

Irena Boguszewska [email protected]
Tak wczoraj w południe wyglądał parking miejski przed dworcem PKP. Samochodu osobowego nie było gdzie zaparkować nawet na chwilę. Wszystkie stanowiska zajmowały busy.
Tak wczoraj w południe wyglądał parking miejski przed dworcem PKP. Samochodu osobowego nie było gdzie zaparkować nawet na chwilę. Wszystkie stanowiska zajmowały busy. Fot. Radosław Brzostek
Trudno zaparkować samochód w centrum Koszalina. Parkingów jest jak na lekarstwo. Tymczasem z jednego z nich mieszkańcy nie mogą normalnie korzystać. Bo ciągle zajmują go busy.

Busy pod lupą

Busy pod lupą

Wczoraj koszalińska drogówka od rana sprawdzała stan technicznych busów i autobusów przewożących ludzi na podkoszalińskich trasach. Akcja rozpoczęła się o 6. Przez kilka godzin policjanci kontrolowali pojazdy. Pod lupę brano stan techniczny, ale też liczbę pasażerów, dokumentację, ale też trzeźwość kierujących. Efekty? Nie jest dobrze. Do jednej trzeciej pojazdów były zastrzeżenia. - Były przypadki, że autobus jechał bez ważnego od czterech miesięcy przeglądu technicznego albo, że lusterka były potłuczone - wylicza Marek Leciaho, zastępca naczelnika wydziału ruchu drogowego w koszalińskiej komendzie. - Wciąż zdarzają się przypadki, że kierowcy przewożą większą liczbę pasażerów, niż to jest dopuszczone. Zapominają, że ludzie to nie worki z ziemniakami.
Policjanci zatrzymali cztery dowody rejestracyjne i nałożyli dwa mandaty karne. (mas)

- Parking naprzeciwko dworca PKP, pomiędzy dwoma pasami jezdni ul. Armii Krajowej, jest całkowicie zawłaszczony przez busy - mówi Anna Ostrowska, Czytelniczka z Koszalina. - Nie ma tam gdzie zostawić samochodu, bo busy robią sobie postoje. Kiedyś zajmowały niewiele miejsca, teraz blokują prawie wszystkie. Jestem ciekawa, czy z tego powodu miasto ma chociaż jakieś wpływy. Jeśli tak, to jeszcze nie jest źle. Natomiast byłoby fatalnie, gdyby firmy, które zarabiają na przewozach pasażerów, po prostu tak sobie zabrały nam, mieszkańcom, parking i w ogóle za to nie płaciły. Tym bardziej, że robią tam olbrzymi bałagan i na pewno ktoś po nich musi sprzątać - podkreśla.

Jak wyjaśnia Wiesława Dobijata, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich w Koszalinie, na tym parkingu są wyznaczone dla busów dwa bezpłatne miejsca postojowe. Zgodnie z ustawą miasto nie może brać pieniędzy za miejsca na przystanki autobusowe. Jeśli natomiast busy stają na innych miejscach, poza wyznaczonymi, muszą płacić za parking, tak samo, jak wszystkie inne pojazdy. Trudno obliczyć ile płacą, ponieważ obsługa parkingów nie dzieli opłat uzyskanych za postój busów i innych samochodów.
Andrzej Zubrzycki, dyrektor ZDM potwierdza, że z tym parkingiem jest problem. Busy mają prawo jedynie zatrzymywać się tam w wyznaczonych miejscach, aby pasażerowie mogli z nich wsiąść i wysiąść. Tymczasem ich kierowcy zrobili sobie zajezdnię czy też busowy dworzec. Firmy zajmujące się przewozem pasażerów wykupują abonamenty i parkują busy. Tak samo ma prawo zrobić każdy, kto chce pozostawić samochód.

Kto więc może zrobić porządek z busami w Koszalinie? Na to pytanie dzisiaj nikt nie potrafi odpowiedzieć.

GK24 znajdziesz także na

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!