- Najzdrowsze dla pleców są tornistry albo plecaki ze stelażem. To podstawa. Ważna też jest wygodna rączka i to, by tornister łatwo się otwierał. Większość producentów dba też o dużą liczbę kieszonek, tak by było osobne miejsce na książki, drugie śniadanie, picie czy legitymację szkolną i klucze. Te zakamarki w praktyce bardzo się przydają - mówi Jadwiga Łowkiewicz ze sklepu papierniczego "Druczek" w Koszalinie (była "Ekierka'').
Zdecydowanie poręczniej pierwszaka jest wyposażyć w piórnik już zapełniony odpowiednimi przyborami. Ceny zaczynają się od ok. 20 złotych. W pierwszych klasach nauczyciele preferują, by uczniowie pisali piórem, więc lepiej od razu na nie się zdecydować. A jeśli pióro, to już nie korektor, a wymazywacz, który można kupić już za 1,50 złotego.
Na pewno pierwszakowi będą potrzebne farbki i plastelina. Ale tu lepiej nie szaleć i nie wybierać zestawów 24-kolorowych. Choćby dlatego, że potem nasze dziecko będzie musiało ten zestaw dźwigać do szkoły. Nie ma sensu też przepłacać, kierując się znaną marką.
W tym przypadku rzadko kiedy jakość produktów jest lepsza. Pierwszak musi też mieć blok rysunkowy, a to koszt ok. 1,40 złotego oraz teczkę na swoje prace. Najlepiej kupować tę z gumką, jest wygodna. Można ją kupić za kilka złotych. Rodzice powinni też pamiętać o worku na buty. Tu ceny są bardzo zróżnicowane i wahają się od 3 złotych nawet do 15 złotych i więcej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?