Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed wyborami w Kołobrzegu. Zwierają szyki przeciw PiS

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Koalicja PO - PdK WD w lipcu ub. roku, od lewej: Dariusz Zawadzki, Jacek Kuś, Marek Hok, Wioletta Dymecka i Janusz Gromek
Koalicja PO - PdK WD w lipcu ub. roku, od lewej: Dariusz Zawadzki, Jacek Kuś, Marek Hok, Wioletta Dymecka i Janusz Gromek Iwona Marciniak
Przed wyborami w Kołobrzegu trwają rozmowy nad stworzeniem centrolewicowego projektu. Do PO i Porozumienia dla Kołobrzegu Wioletty Dymeckiej dołącza Jacek Woźniak.

Trzy lata temu Porozumienie dla Kołobrzegu, jednoczące przeciw PO kołobrzeską lewicę i prawicę, a nawet ekologów, wprowadziło do rady 11 radnych i zdobyło większość. To już przeszłość. Po rozpadzie PdK znów karty rozdaje PO, szukające teraz sojuszników przeciw PiS. Zawarta w lipcu koalicja radnych dwóch z czterech klubów w radzie: PO i Porozumienia dla Kołobrzegu Wioletty Dymeckiej, przekuwa się w projekt, którego efektem może być nie tylko stworzenie wspólnej listy kandydatów do rady, ale i wysunięcie wspólnego kandydata na prezydenta miasta.

Oczywiście - jak podkreślają nasi rozmówcy - wszystko zależy od ostatecznego kształtu ordynacji wyborczej. PO i PdK WD przyświeca ten sam cel: niedopuszenie do wygranej PiS w mieście. Wprawdzie Wioletta Dymecka, która podkreśla swoją bezpartyjność, prostuje, że chodzi o wprowadzenie do rady ludzi rozsądnych, skupionych na rozwoju miasta i ciągłej poprawie jakości życia mieszkańców, ale antypisowski wydźwięk nowego, wyborczego przedsięwzięcia, jest jednoznaczny: - Myślę, że kołobrzeżanie mają dosyć ciągłej podejrzliwości, tropienia i oskarżeń- mówi liderka PdKWD . - Nie wyobrażam też sobie, że prezydentem mógłby być ktoś z zewnątrz, przywieziony „w teczce”, kto nie zna Kołobrzegu, mieszkańców, nie czuje tego miasta.

To sugestia do pogłosek o tym, że na taką kandydaturę może chcieć postawić PiS. - Jest jeszcze za wcześnie, by wskazywać kandydata - ucina spekulacje europoseł PiS Czesław Hoc. - Naszego kandydata wyłonimy z dużą roztropnością. Kołobrzeżanie mogą być spokojni o to, że będzie to osoba gotowa do spełniania ich oczekiwań, a nawet marzeń.

Do antypisowskiego zrywu dołączył Jacek Woźniak, dziś zastępca prezydenta Kołobrzegu, który mówi, że budowany, centrolewicowy projekt, jest otwarty na różne środowiska. Czy wyłoni jednego kandydata na prezydenta? - Myślę, że na tym etapie trudno będzie o jednego lidera, zakładam pojawienie się 3-4 osób, nadających ton - mówi Jacek Woźniak. Wioletta Dymecka, w której niezmiennie członkowie jej klubu widzą kandydatkę na prezydenta, sugeruje, że bliżej terminu wyborów, o wyłonieniu wspólnego kandydata mógłby zdecydować sondaż - wystawiono by osobę mającą największe szanse. Co na to PO, która od wiosny ma już kandydata na kandydata, w postaci Anny Mieczkowskiej, członkini zarządu województwa? - Nic się nie zmieniło - mówi prezydent Janusz Gromek, który wobec planów wprowadzenia dwukadencyjności wstecznej przez PiS, zrezygnował z walki o czwartą kadencję. - W radzie są cztery kluby, radni dwóch już toczą rozmowy i szukamy dalej. Gdy rozmawiam z innymi burmistrzami, czy wójtami, dochodzimy do wniosku, że do samorządu trafiają coraz częściej ludzie słabi merytorycznie, nieprzygotowani, którzy nie potrafią być obiektywni. To na pewno trzeba zmienić.

Sam prezydent nie zamierza zrezygnować z pracy w samorządzie. Nie wyklucza kandydowania do senatu.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Zobacz także: Ząbrowo koło Kołobrzegu. 12. Wielkie Sprzątanie Parsęty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo