W meczu w ramach 8. kolejki rezerwy Błękitnych, w dodatku licznie obsadzone młodzieżowcami, bez większych trudności poradziły sobie z outsiderem. Raz goście wykorzystali nieudaną pułapkę ofsajdową Pogoni, raz padł gol z prawej strony pola karnego, po długim rogu, a innym razem wykorzystano dośrodkowanie z rzutu rożnego.
Wydawało się, że kontaktowe trafienie Igora Walczaka (głową po rożnym) natchnie gospodarzy do skuteczniejszej, odważniejszej gry, ale ostatecznie tak się nie stało. Dla Pogoni awans do IV ligi to póki co jak zderzenie ze ścianą. Płaczu.
- Przy stanie 1:2 można było powalczyć, bo przez około 10-15 minut osiągnęliśmy optyczną przewagę - mówił Zbigniew Halec, kierownik Pogoni. - Można było pójść za ciosem. I parę razy groźnie się zakotłowało pod bramką rywali. Wyrównanie było blisko. Znów jednak nie potrafimy właściwie zareagować na tracone gole. W dodatku po raz kolejny nieźle się wykartkowaliśmy - dodał.
Pogoń Połczyn Zdrój - Błękitni II Stargard 1:4 (0:1)
0:1 Piskorz (27.), 0:2 Grabowski (51.), 1:2 Walczak (68.), 1:3 Antczak (82.), 1:4 Jabłoński (89.).
Pogoń: Ostrowski - Gaik (46. Pawlikowski), Mazur, Wawreńczuk (64. Bugała), Pietrzela, S. Woszczyński, R. Woszczyński (46. Walczak), Szczesny, Hamer, Kowalczyk, Darosz (63. Szczygieł).
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Zobacz także: Magazyn Sportowy GK24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?