Za nami ciepły kwiecień, kończy się też ładny maj. - Jest na tyle ciepło, że spokojnie można zrezygnować z ogrzewania - mówiła nam Małgorzata Markowska, lokatorka jednego ze spółdzielczych budynków na osiedlu Koszalińska w Szczecinku. - Tymczasem u nas non stop grzeją.
Pani Małgorzata już dawno przykręciła zawory w kaloryferach, śpi przy otwartych oknach. - Blok jest ocieplony, okna wymienione, grzejniki grzały tylko w zimie przy dużych mrozach - dodaje.
Kaloryfera z łazience zakręcić jednak nie można, bo nie ma na nim zaworu termostatycznego (SzSM ich nie montuje, aby lokatorzy nie oszczędzali na ogrzewaniu wilgotnych łazienek - red.). Nasza Czytelniczka denerwuje się, że za ciepło krążące w sieci trzeba będzie zapłacić.
- We wtorek żar lał się z nieba, dziś jest nieco chłodniej, ale spokojnie można już było dawno zakończyć sezon grzewczy - mówi. - Przecież zapłacimy za to niepotrzebne grzanie.
Prezes SzSM Wacław Obuchowski przyznaje, że ciepło wciąż płynie do wszystkich osiedli.
- We wtorek było faktycznie, ciepło, ale w środę już tylko kilkanaście stopni, a najbliższe dni i noce mają być jeszcze chłodniejsze - próbuje tłumaczyć dlaczego jeszcze nie zakręcono zaworów z ciepłem. Dodaje, że dziś już nie ma pojęcia sezonu grzewczego i zarządcy sami decydują, kiedy przestać ogrzewać budynki. - Można to zrobić szybko, ale wznowić grzanie już takie proste nie jest - wyjaśnia prezes Obuchowski.
Szef największej spółdzielni w Szczecinku (około 5 tysięcy mieszkań) mówi, że zasoby spółdzielcze przestaną być prawdopodobnie ogrzewane dopiero w poniedziałek. Pod warunkiem, że zrobi się cieplej.
- Jeżeli jakiś blok chce odłączyć się wcześniej, to niech zbiorą podpisy wśród mieszkańców i nam je dostarczą, to przestaniemy grzać - radzi spółdzielcom prezes.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?