- Jedną ze szkół chciałbym przekazać w prowadzenie np. jakiemuś stowarzyszeniu, ale uspokajam, że to nie stanie się w najbliższym czasie. O wiele szybciej zajmę się przedszkolami - mówi burmistrz Mirosław Bugajski. Zaznacza, że na początek sprywatyzowałby jedną szkołę "na próbę". To dałoby oszczędności w kasie miejskiej. Jakie? Tego jeszcze nikt dokładnie nie liczył. - Ale odpada sprawa wypłaty podwyżek dla nauczycieli, na które muszę mieć pieniądze - wyjaśnia M. Bugajski.
Bardziej konkretnie burmistrz wypowiada się w sprawie przedszkoli. - Tu będzie zmiana od nowego roku szkolnego. Obecny układ w radzie miejskiej pozwala mi na jej przeprowadzenie. Decyzję trzeba podjąć do końca lutego - wyjaśnia. W myśl zmian trzy przedszkola trafiłyby w prywatne ręce, a miasto zaoszczędziłoby na tym mniej więcej pół miliona złotych. - Ale nie wiem jeszcze, których przedszkoli to będzie dotyczyło - twierdzi M. Bugajski.
Zmian boją się pracownicy przedszkoli. - Głównie dlatego, że nie wiemy, czego się spodziewać, co to dla nas oznacza i ile na tym stracimy - przyznała nam jedna z przedszkolanek.
Prywatyzacji obawiają się także rodzice. - Prywatne pewnie oznacza droższe - komentują.
Według burmistrza obawy te są niepotrzebne. - W przetargu dla zainteresowanych prowadzeniem przedszkoli stawka będzie decydująca - odpowiada M. Bugajski. - Oczywiście, ważny też będzie standard świadczonych usług. Podwyżki będą wynikały wyłącznie z tego, że wszystko drożeje i nie będzie miała na to wpływu prywatyzacja. Co do zatrudnienia - będzie warunek, by zachować kadrę. Choć startujący w przetargu może też zaproponować pewne swoje wizje. I jeszcze jedno: sprywatyzowana szkoła nadal będzie bezpłatna.
Burmistrz zapewnia, że nie ulegnie naciskom przeciwnym zmianom nauczycieli. - Wiem, że przede wszystkim obawiają się odejścia od zasad zapisanych w Karcie nauczyciela i przejścia na kodeks pracy. To samo będzie w przedszkolach i sprywatyzowanej w przyszłości szkole. Której? Czy to będzie "trójka"? Dziś nie wiem - mówi M. Bugajski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?