Przegłosowano wybór nowych wicemarszałków województwa

Nie było niespodzianek. Z małym wyjątkiem: kandydaturą ze strony koalicjanta Platformy, PSL. Wszyscy spodziewali się, że ludowcy wysuną na to stanowisko Kazimierza Ziembę, który przegrał wybory na burmistrza Nowogardu. Dzień wcześniej pod wieczór zebrał się zarząd PSL i - jak mówi się nieoficjalnie - w miejsce automatycznego głosowania odbyła się "żywa dyskusja". Po kilku godzinach Jan Krawczuk stracił przyszłe stanowisko wicewojewody, a zyskał wicemarszałka. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Kazimierz Ziemba będzie wicewojewodą i zajmie miejsce po Andrzeju Chmielewskim, który wygrał wybory w Drawnie.

Kandydatury wysunął zgodnie z przepisami nowy marszałek województwa, Olgierd Geblewicz. Na swoich zastępców zaproponował Andrzeja Jakubowskiego z Koszalina i trzech, którzy pełnili już tę funkcję w poprzednim zarządzie: Wojciecha Drożdża ze Szczecina, Marka Hoka z Kołobrzegu i Jana Krawczuka z Darłowa.

- Chciałbym usłyszeć, co panowie chcą zrobić, nim będę na was głosował - oponował jeszcze przed głosowaniem radny SLD Dariusz Wieczorek.

Zamiast nich odpowiedział marszałek. Stwierdził, że zastępcy obejmą znane już sobie stanowiska, a nowy, Jakubowski, otrzyma sferę funduszy unijnych, na których "się zna", bo "robił to będąc wiceprezydentem Koszalina". W głosowaniu wszyscy przeszli głosami PO i PSL. Każdy otrzymał równo 20 głosów. 9 radnych wstrzymało się, a jedna osoba była przeciwna.
Marszałek Geblewicz gorąco dziękował też swojemu poprzednikowi, Władysławowi Husejce. Zapowiedział, że będzie "równie ciężko pracował" i tego samego będzie wymagał od swoich zastępców.