Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeprowadzka pomostu w Szczecinku

Rajmund Wełnic
Widok z okien zamkowej sali konferencyjnej na jezioro Trzesiecko i oba pomosty – pierwszy "statkowy” i drugi "wyciągowy”.
Widok z okien zamkowej sali konferencyjnej na jezioro Trzesiecko i oba pomosty – pierwszy "statkowy” i drugi "wyciągowy”. Rajmund Wełnic
Betonowy pomost w szczecineckim parku, skąd zaczynają rejsy stateczki białej floty, ma zostać zdemontowany i przeniesiony w inny rejon jeziora. Ponoć psuje widok z okien zamku.

Charakterystyczny pomost w kształcie litery T znają wszyscy mieszkańcy Szczecinka. Znajduje się on nieopodal wylotu rzeczki Niezdobnej w centralnej części parku. To u jest początkowy i końcowy przystanek tramwaju wodnego, z myślą o bezpiecznym cumowaniu stateczków na główce pomostu wbito solidne dalby. Pomost - i jego nieco mniejszy brat bliźniak na przedłużeniu ulicy Lelewela - mają dość nietypową konstrukcję, bo tworzą ją pływające bloki betonu, stąd dość łatwo można je zainstalować w prawie każdym miejscu jeziora. Z lądem na płytszej wodzie łączy je solidna kładka. Oba pomosty pojawiły się już kilkanaście lat temu zastępując rozsypującą się ze starości drewnianą konstrukcję. Próbę czasu zniosły znakomicie, mimo upływu lat betonowe pływaki trzymają się mocno. Okazuje się, jednak, że to no przesądzi o przenosinach pomostu koło zamku.

Informację o planach przeprowadzki potwierdza Tomasz Czuk, rzecznik prasowy szczecineckiego ratusza: - Demontaż pomostu zacumowanego na przedłużeniu ulicy Bohaterów Stalingradu to melodia przyszłości - mówi. - Trwają prace nad projektem nowego pomostu, który znajdował się będzie w bezpośrednim sąsiedztwie zamku. Stąd ruszałyby w rejs nasze statki. Stary pomost zostałby podzielony na dwie części - jedna powędrowałaby na Świątki, druga do Trzesieki. Obie w charakterze przystanku tramwaju wodnego.

Faktycznie, na obu krańcach jeziora Trzesiecko są problemy z przystankami - w Świątkach nie ma go w ogóle, w Trzesiece, gdzie niedawno pogłębiono tor wodny dla stateczków, jest, ale to prowizoryczna pływająca konstrukcja ze stalowych pontonów z wojskowego demobilu saperów.

Nieoficjalnie mówi się, że o losie parkowego pomostu miały przesądzić uwagi gości zamku, którym miał zasłaniać widok na jezioro. Na dodatek od kilku miesięcy obraz na całą Polskę z dachu zamku przekazuje kamera TVN. Trudno powiedzieć, aby pomost psuł perspektywę (jeżeli już to drzewa porastające zamkowy cypel), zwłaszcza, że tuż za nim jest pomost wyciągu do nart wodnych. Prędzej powodem przenosin jest nagromadzenie na krótkim odcinku wybrzeża sporej ilości konstrukcji nawodnych - licząc od zamku jest to nowa kładka nad Niezdobną, pomost dla statków, pomost do wyciągu, nowy pomost plaży miejskiej i hangar białej floty. Tak czy inaczej, jego losy wydają się przesądzone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!