"Prime Food", o czym już informowaliśmy, jako jedna z nielicznych krajowych przetwórni otrzymał licencję na eksport mięsa wieprzowego i wędlin do Japonii. Według dyrektora, to wymagający, ale zarazem duży rynek zbytu wieprzowiny. - Na początek zamierzamy zawojować Japonię mięsem. W przypadku wędlin i innych przetworów będziemy odpowiadać na zapotrzebowanie tamtejszych konsumentów. Zamierzamy także promować typowo polski asortyment wyrobów - podkreśla Kissel. - Nowy rynek zbytu to zapotrzebowanie na większą produkcję, a zatem najpewniej będziemy musieli tworzyć nowe miejsca pracy.
Ile i kiedy przybędzie nowych miejsc pracy - dyrektor Kissel nie potrafi jeszcze powiedzieć. W jego opinii o fachowców w branży mięsnej jest jednak w Polsce coraz trudniej. Powód? - Doświadczeni specjaliści są rozchwytywani w krajach "starej" Unii Europejskiej i tam wyjeżdżają. Nie mamy dobrego systemu kształcenia w zawodach potrzebnych przetwórniom mięsa. Specjaliści tej branży są także mało mobilni. Przywiązują się do miejsca swojego zamieszkania, niechętnie przenoszą się do miast, w których mogą dostać zatrudnienie - uważa dyrektor Kissel.
Jacy specjaliści są najbardziej poszukiwani? Dyrektor wymienia technologów produkcji, specjalistów jakości, fachowców od planowania produkcji i ds. marketingu.
"Prime Food" i "Nove" zatrudniają około 600 pracowników. Oba zakłady z powodzeniem eksportują swoje wyroby i mięso do wielu krajów europejskich, produkują dla dużych sieci handlowych w kraju, mają uprawnienia do eksportu na rynek USA. "Prime Food" już oferuje etaty. Poszukiwani są rzeźnicy, pracownicy uboju zwierząt, masarze, osoby z praktyką w zakładach przemysłowych przetwórstwa spożywczego, głownie branży mięsnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?