Zarzuty w tej sprawie usłyszał 18-letni Maciej K. Na czwartkowym posiedzeniu w Sądzie Okręgowym w Koszalinie chciał dobrowolnie poddać się karze. W jego imieniu adwokat Adam Rosiński zaproponował karę roku pozbawienia wolności. To bez mała tyle, ile Maciej K. przebywa już w areszcie. - Mój klient przyznał się do winy, a okoliczności sprawy nie budzą żadnych wątpliwości - argumentował obrońca. - Co ważne, czyn został popełniony nieumyślnie. Nie mniej istotne jest, że kiedy doszło do pożaru Maciej K. miał 17 lat. To sprawca młodociany, którego w myśl przepisów w pierwszej kolejności należy wychowywać , a nie karać, tym bardziej, że dotąd karany nie był - argumentował obrońca. Wskazał też, że zarówno dotychczasowy pobyt w areszcie, jak i życie z odium odpowiedzialności za nieumyślne zaprószenie ognia, podczas gdy jednym z tragicznych skutków pożaru była śmierć człowieka, to samo w sobie jest dla 18-latka surową karą.
Oskarżyciel publiczny nie zgodził się jednak na proponowany wymiar kary. - Przede wszystkim ze względu na zachowanie się oskarżonego bezpośrednio po spowodowaniu pożaru. Uciekł z pokoju przez okno i, choć twierdzi, że było inaczej, nie podjął próby zaalarmowania osób, które przebywały tej nocy w budynku. Nie wezwał pomocy. Dlatego też kara roku pozbawienia wolności nie jest adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości popełnionego czynu - zaakcentował prokurator Krzysztof Stopa.
W związku ze sprzeciwem oskarżyciela sprawa skierowana została na rozprawę główną.
Przypomnijmy. pożaru budynku socjalnego przy ul. Portowej w Darłowie wybuchł w nocy z 14 na 15 września ubiegłego roku. Następstwem pożaru była śmierć starszego mężczyzny. Budynek nie spłonął doszczętnie - straty Urzędu Miasta w Darłowie wycenione zostały na ponad 48,5 tys. zł.
Maciej K. był na przepustce z ośrodka wychowawczego. Miał do niego wrócić kilka dni wcześniej. Nie zrobił tego i nocował w różnych miejscach w Darłowie. Tę noc miał spędzić w mieszkaniu znajomych - w budynku socjalnym. Nocował sam - znajomi wyszli na imprezę. W lokalu odcięty został prąd. 17-letni wtedy chłopak postawił na drewnianym stole świeczkę i zasnął. Obudził go pożar. Jak stwierdził oskarżyciel, K. uciekł z miejsca zdarzenia, powodując zagrożenie dla życia i zdrowia wielu osób (w obiekcie przebywało ponad 20 osób). Prokurator postawił Maciejowi K. zarzut nieumyślnego spowodowania zagrożenia w następstwie niezachowania wymaganej ostrożności. Efektem pożaru było zatrucie tlenkiem węgla i śmierć 76-letniego lokatora.
Maciejowi K. może grozić do 5 lat pozbawienia wolności. O tym, czy na rozprawę czekać będzie areszcie, sąd zadecyduje w maju.
Co z budynkiem?
W grudniu ubiegłego roku Miejski Zarząd Budynków Komunalnych wyremontował budynek socjalny położony przy ulicy Portowej. Obiekt ma 28 mieszkań. Z tytułu ubezpieczenia od pożaru wypłacono 42,1 tys. zł, ale to nie wystarczyło na pokrycie kosztów remontu. Całość zamknęła się w kwocie ponad 258,5 tys. złotych.
Zobacz także: Mieli torturować dwoje dzieci. Para z Drawska przed sądem
POLECAMY:
Stanisław Gawłowski w areszcie śledczym w Szczecinie
Wypadek na ul. Gdańskiej w Koszalinie [zdjęcia]
Czepkowanie studentów pielęgniarstwa w PWSZ w Koszalinie
Gorący weekend w "Prywatce" w Koszalinie
Niedzielna giełda w Koszalinie. Chętnych do zakupów nie brakowało
44. edycja Rajdu Monte Karlino za nami
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?